Jak informuje Bloomberg, Słowenia widzi swoją przyszłość w związku z Unią Europejską, która ma niebawem wymóc na niepokornych krajach posłuszeństwo. W tym celu niewykluczone, że sięgnie po sankcje, co popiera premier Słowenii Miro Cerar.
Jak pisze Bloomberg, Cerar wysłał ostrzeżenie do polskiego rządu, który pozostaje w konflikcie z Unią Europejską. Ten kraj, mający 2,1 mln mieszkańców, do UE także wstąpił w 2004 roku, teraz zapowiada, że poprze sankcje dla państw, które nie respektują unijnych wartości.
– Dostrzegamy, że niektóre procesy w Polsce zagrażają rządom prawa
– powiedział, dodając:
– Jeśli ktoś poważnie zagroziłby rządom prawa w Europie, wtedy Słowenia poparłaby sankcje
– podkreślił.
Dodał jednocześnie, że jego kraj chce być w części Europy, która jest najbardziej zintegrowana.
– To nasze zobowiązanie
– zapewnił.
Polska nie może również liczyć na Słowację:
(10367)
