,,Śmiać się czy płakać". Niemieckie medium publiczne bije na alarm w sprawie reformy edukacji w Polsce. Wszystko przez jeden niewinnie brzmiący fragment podręcznika - Niezłomni.com
,,Śmiać się czy płakać”. Niemieckie medium publiczne bije na alarm w sprawie reformy edukacji w Polsce. Wszystko przez jeden niewinnie brzmiący fragment podręcznika
Niemieckie media od dłuższego czasu żywo interesują się reformą edukacji w Polsce. Tym razem Deutsche Welle pisze, że Polska i Węgry dostarczają przykładów państwowej indoktrynacji, porównując je z Turcją. Szczególnie zabolał fragment na temat imigrantów.
Zdaniem ,,DW”, ,,maszerujące dzieci i strzelanie jako element zajęć szkolnych może wkrótce znów stać się szkolną codziennością”, bo ,,polskie podręczniki historii skupiają się na zasługach polskiego narodu”.
Jest jeden fragment, który szczególnie uderza Niemców. Chodzi o podręcznik do klasy siódmej, z którego ma wynikać, że uchodźcy w zależności od swojego pochodzenia mogą wywierać na otoczenie „pozytywny lub negatywny wpływ”. Przywołują tu wypowiedź nauczyciela historii Jacka Staniszewskiego z Warszawy.
Migranci z Ukrainy wypełniają luki na rynku pracy, podczas gdy ludzie z innych kultur i religii doprowadzają do społecznych napięć
Staniszewski, który działa także w europejskiej organizacji nauczycieli historii Euroclio, uważa, że w Polsce od teraz forsuje się zasadę „my przeciwko innym”. Szczególnie przeciwko Niemcom.
Deutsche Welle załamuje ręce:
Zastrzeżenia budzi koncentracja na historii narodu
Nauczyciel krytykuje:
uczniowie przez cały rok poznają galerię polskich bohaterów narodowych
Swoją krytykę podsumowuje:
Nie wiem, czy mam się z tego śmiać czy płakać
Temat wywołał gorące komentarze na profilu Facebook ,,DW”. Komentarz z największą liczbą lajków brzmiał:
„Migranci z Ukrainy wypełniają luki na rynku pracy, podczas gdy ludzie z innych kultur i religii doprowadzają do społecznych napięć” – przecież to prawda. o co chodzi?
Inny komentujący uzupełniał:
migranci z Ukrainy są bardzo podobni mentalnie do Polaków, zresztą w powojennej Polsce osiadło wielu zasymilowanych Ukraińców, więc nie są oni odbierani jak „obcy”. Ukraińcy w Polsce ciężko pracują, nie stawiają wymagań do polskiego rządu, aby ich utrzymywał, dawał mieszkania itd. Natomiast imigranci z Afryki przyjeżdżają (w odczuciu Polaków) do Europy, by żyć na koszt społeczeństw, które ich przyjmą.
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
1 komentarz
zamiast sie smiac, to powinien ten bydlak zapoznac sie ze swoimi bohaterami, ktorzy poganiali polskie kobiety, dzieci, starcow przed czolgami jako zywe tarcze, moze by sie cos nauczylo to bydle niemieckie.
zamiast sie smiac, to powinien ten bydlak zapoznac sie ze swoimi bohaterami, ktorzy poganiali polskie kobiety, dzieci, starcow przed czolgami jako zywe tarcze, moze by sie cos nauczylo to bydle niemieckie.