Wojciech Smarzowski w rozmowie z tygodnikiem ,,W Sieci” mówi o swoim najnowszym filmie Wołyń. Twierdzi, że produkcja od strony finansowej nie była łatwym przedsięwzięciem.
Pytany, dlaczego mimo uznanej marki jako reżyser miał problem z zebraniem funduszy mówi, że to ,,temat jest po prostu bolesny i bardzo niewygodny”.
Takie hasła jak „Wołyń”, „rzeź” odpychały wiele instytucji. Lepiej przecież się przejść po czerwonym dywanie przy filmie neutralnym niż takim, który na starcie wywołuje emocje skrajne
– twierdzi, dodając, że to kosztowny film:
Na początku wycofali nam się dwaj koproducenci, to najważniejsze. Poza tym nie mogliśmy znaleźć odpowiednich obiektów, by nie musieć budować ich od zera. Do tego dochodzą rzeczy, o których powszechnie nie ma się pojęcia. Trzeba ubrać setki statystów, zrobić im charakteryzacje, przewieźć, przenocować, zapłacić honoraria.
Temat pozostaje niewygodny bez względu na czas.
Nigdy nie było dobrego okresu na kino o Wołyniu. Za komuny nie wolno było tego tematu podejmować. Potem z powodów geopolitycznych również wiele środowisk nie chciało tego tykać
– uważa Smarzowski, który dodaje, że to film z ,,polskiej perspektywy”.
Jest zrobiony z polskiej perspektywy, bo jestem Polakiem. Chciałem jednak, by pokazał punkt widzenia Ukraińców
– podkreśla.
Filmowi towarzyszyły rozmaite oskarżenia.
Poszła plotka, że my ten film robimy za rosyjskie pieniądze. To kłamstwo. Zostały popełnione zbrodnie, a ci, którzy za nie odpowiadają, mają na Ukrainie pomniki. Część z nich żyje. Niestety dla nas, Polaków, tożsamość Ukraińców jest budowana na faszyzującej organizacji
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.