Były minister spraw wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz, udzielił wywiadu ,,Gazecie Wyborczej”. Jeden z fragmentów szczególnie zwrócił uwagę czytelników.
Znany z wygłaszania sformułowań typu państwo istnieje teoretycznie” oraz „ch… d… i kamieni kupa”, tym razem pokusił się o inną obserwację. Jego zdaniem, konstytucja została praktycznie obalona.
Mam na myśli stworzenie sytuacji, w której nie ma żadnej kontroli zgodności prawa z konstytucją, co powoduje, że ona właściwie nie funkcjonuje. To, co się dziś nazywa sporem o Trybunał, tak naprawdę jest sporem o obowiązywanie lub nie konstytucji
– mówi, a brak konstytucji powoduje, że kraj przestaje być państwem prawa.
Alternatywą jest albo chaos, albo rządy polityki niepowściągniętej żadnym kagańcem prawa. Czyli też chaos, tylko odłożony w czasie i poprzedzony pozorem porządku
– mówi.
Proponuje porozumienie ponad podziałami – między obecną opozycją a obozem rządzącym.
Z tymi ludźmi, którzy reprezentują zupełnie inny sposób myślenia o państwie, ale za którymi stoi jednak realna emocja społeczna, musimy się w końcu spotkać i zacząć rozmawiać. Nikt i nic nas z tego nie zwolni. Ponieważ nie da się budować państwa w taki sposób, że kiedy my wygrywamy, to my je budujemy po swojemu, a kiedy oni, to oni
– mówi.
Co się stanie, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia? Wtedy „nie będzie żadnego państwa polskiego”. – Bo w pewnym momencie po prostu przyjdzie ktoś z zewnątrz i zarządzi tym burdelem – nie ma innego wyjścia
– wskazuje. Sienkiewicz ma nadzieję, że władza nie przekroczy granicy, poza którą porozumienie nie będzie już możliwe.
Czym jest ta granica?
To jest przelanie krwi. To są represje polityczne. To jest autorytaryzm. I jeśli ta linia zostanie przekroczona, to prawdę mówiąc, nie wiem, jaki będzie scenariusz
– podkreśla.
(2889)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.