Spirala emocji wokół reformy sądownictwa została w niebywały sposób rozkręcona. Świadczą o tym wypowiedzi, które padły po tym, jak Sejm uchwalił nową ustawę o Sądzie Najwyższym.
Polska wtedy się zbudzi
i przegoni „nadludzi” –
raz na zawsze odejdzie Kaczafi!
Potem wszystkich kaczystów,
bolszewików, faszystów,
naród niczym fasolę wyłuska.
Po sekciarzy od Kaczki
zajechały już taczki,
a tam czeka Bereza – Kar Tuska!
– takie słowa napisał były opozycjonista, obecnie przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu Aleksander Gleichgewicht. Obecnie post został usunięty, ale zachowały się screeny. Okazuje się, że został usunięty nie dlatego, że autor zawstydził się słów, ale na skutek administracji portalu. Sam wyrażał swoje oburzenie:
Wczoraj Olek Gleichgewicht, przew. wrocławskiej Gminy Żydowskiej, opublikował na FB ‚wierszyk’.
Zgłosiliśmy to do FB.
A oto jego reakcja. pic.twitter.com/PjZocRO6w4— Sędzia Polski 🇵🇱 (@ZawszePolska) 20 lipca 2017
Inny sympatyk opozycji sugeruje, że jedynym wyjściem jest zabicie prezydenta.
Zbigniew Broniowski sugeruje ze jedyne wyjscie to zabicie @prezydentpl pic.twitter.com/aibMmDDP3K
— Radosław 🇵🇱 (@bogdan607) 20 lipca 2017
W Polsce mieliśmy przypadek zabójstwa na tle politycznym. Ryszard Cyba w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem drugiego pracownika. Niestety, tamta historia niczego niektórych nie nauczyła…
(6314)