Ryszard Kukliński Ostrzegał, że Zachód, mimo wygranej zimnej wojny, nadal nie rozumie, czym jest Rosja. Symbolem tego stała się dla niego scenka z koncertu Chóru Aleksandrowa:
Jak kurtyna poszła w górę i zobaczyłem tych podstarzałych chórzystów w mundurach, na piersiach pełno medali, to mi się zebrało na wymioty. Grozą powiało, kiedy zaśpiewali pierwszą pieśń. Jak grzmot przetoczyło się po sali: »Wstawaj, strana ogromnaja, wstawaj na smiertnyj boj…«. To było przecież aktualne. I wciąż jest aktualne, bo nie wierzę, że Rosja podkuliła ogon na zawsze”.
Wskazywał, skąd wyjdzie zagrożenie:
[quote]Obserwuję Putina, on już ma ciągoty mocarstwowe. Jeszcze jest słaby, ale przy pomocy Zachodu stanie na nogi i wtedy im pokaże. Taki ten Zachód jest, wyhodował Hitlera, Stalina, a teraz hoduje Putina. Dla Polski to bardzo, bardzo niedobre”.[/quote]
Ryszard Kukliński dla Tygodnika Solidarność
(515)