Przykładem strategii przesuwania horyzontu etycznego są także działania zwolenników pedofilii. Od 1978 r. w Stanach Zjednoczonych działa Północnoamerykańskie Stowarzyszenie na rzecz Miłości Męsko–Chłopięcej (NAMBLA), które domaga się takich samych praw dla pedofili, jakie mają homoseksualiści.
Jej liderzy nawołują do „zaprzestania prześladowań ludzi, którzy kochają małych chłopców”. Przekonują, że potępiają gwałty na dzieciach. Pragną za to jednak prawa do seksu z dziećmi, które wyraziły na to zgodę. Motto na stronie internetowej NAMBLA autorstwa Davida Thorstada brzmi:
„Wolność jest niepodzielna. Wyzwolenie dzieci, kobiet, miłośników chłopców i homoseksualistów w ogólności może się urzeczywistnić wyłącznie jako komplementarne aspekty tego samego marzenia”.
Zwolennicy pedofilii próbują na wszelkie sposoby przekonać społeczeństwo o neutralności swoich działań. Nagłaśniają prowadzone przez siebie badania, w których dowodzą, że dziecku czyni się krzywdę odmawiając mu prawa do wyrażania jego seksualności. Przykładem takiego działania jest protest kanadyjskiej Koalicji Praw Lesbijek i Gejów w Ontario (CLGRO) z 2005 roku przeciw projektowi ustawy uznającej uprawianie seksu z dziećmi do ukończenia 16 roku życia za nielegalne. Jednym z argumentów było twierdzenie, że taka ustawa nie pozwoliłaby homo– i biseksualnym nastolatkom na wolną ekspresję swej seksualności.
W skardze napisali:
[quote]Młode osoby są zdolne i rzeczywiście szukają relacji seksualnych z tą samą płcią, mogą być faktycznymi inicjatorami takich relacji. W dodatku, przeciwnie do popularnego mitu, relacja seksualna ze starszą osobą nie musi być szkodliwa dla młodej osoby.[/quote]
Jeden z czołowych aktywistów LGBT, prawnik Peter Tatchell uważa, że najlepszym sposobem, aby chronić dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym jest — paradoksalnie — dać im więcej swobody seksualnej. Zwolennicy takiej tezy przekonują, że „dowody z różnych badań wskazują, że najwyżej minimalna (jeśli w ogóle) krzywda dzieje się w wyniku kontaktu seksualnego z dorosłym mężczyzną za przyzwoleniem chłopca. Jeśli chłopiec jest skrzywdzony, to najprawdopodobniej przez rozdmuchane reakcje rodziców, nauczycieli, prawników, terapeutów itp.”.
Granica niebezpiecznie przesuwa się i tematyka pedofilii zaczyna pojawiać się coraz częściej w mediach. Dochodzi do takich sytuacji jak na przykład w Kanadzie, gdzie „prawo nie przewiduje karania twórców dziecięcej pornografii, jeśli przedstawia ona walory artystyczne”.
Zwolennicy pedofilii przywołują świadectwa osób twierdzących, że nie doznali żadnej szkody spowodowanej seksem w dzieciństwie. Fakt, że stosunek seksualny jest dla dziecka przeżyciem szkodliwym psychicznie, jest ostatecznie, naukowo, nie do udowodnienia, ponieważ ze względów etycznych niemożliwe jest przeprowadzenie takiego eksperymentu. Próbują ponadto wprowadzić rozróżnienie pomiędzy pedofilią a aktywnością seksualną, umiejscawiając swoje zachowania w obszarze aktywności seksualnej. Podobnie, na przykład, homoseksualiści odwołują się do historycznych i etnicznych kontekstów, w których czyny takie nie były zabronione. Jednym z ostatnich argumentów jest przywołanie teorii ewolucji, wskazanie na zachowania seksualne młodych zwierząt.
Monika Kacprzak, książka „Pułapki poprawności politycznej”
Wydawnictwo von borowiecky i Kluby Polonia Christiana zapraszają w grudniu na spotkania z dr Moniką Kacprzak, autorką książki „Pułapki poprawności politycznej”:
• 7 grudnia 2013 r. o godzinie 15.00 w Radomiu, w Resursie Obywatelskiej, przy ul. Malczewskiego 16;
• 7 grudnia 2013 r. o godzinie 18.30 w Skarżysku Kamiennej, w sali przy parafii Niepokalanego Poczęcia NMP, przy ul. Rynek 64;
• 8 grudnia 2013 r. o godzinie 18.00 w Grójcu w Grójeckim Ośrodku Kultury przy ul. Piłsudskiego 3.
(94)