Wojciech Smarzowski przypomniał „Wołyniem” o ludobójstwie Polaków na Ukrainie. Podobnym tematem zajął się Terry George. Reżyser wstrząsającego „Hotelu Rwanda” teraz postanowił sfilmować historię Ormian wymordowanych w Turcji. Historię, o której mało kto pamięta, ale o której dzięki Hollywood dowiedzą się teraz wszyscy.
Już niedługo do kin wejdzie „Przyrzeczenie”. Głównym wątkiem miłosnym filmu George’a jest miłość. To wybieg stosowany powszechnie, by tylko jeszcze wzmocnić to, co pozornie dzieje się w tle, a co tak naprawdę chciał pokazać światu reżyser. W przypadku „Przyrzeczenia” jest to historia ludobójstwa Turków na Ormianach.
Historia miłosna jest banalna i przewidywalna. Nie wychodzi ponad schemat, który widzieliśmy w dziesiątkach „historii miłości, którą rozdzieliła wojna”. Ociera się nawet o wątek znany z… „Titanica”
– pisze w swojej recenzji Łukasz Adamski, publicysta i krytyk filmowy tygodnika „wSieci”. Nie o miłość w tym filmie jednak chodzi, co sam Adamski podkreśla.
Jest to przede wszystkim oddanie hołdu milionom ofiar tureckiego bestialstwa, do którego Turcja do dziś się nie przyznaje. Nie zapominajmy, że nie osądzone ludobójstwo prowadzi do jego kolejnego wymiaru. Adolf Hitler widząc bezkarność Turcji poczuł się jeszcze pewniej planując Holokaust Żydów
– stwierdził Adamski w recenzji filmu, który w kinach będzie można oglądać od 5 maja.
Ludobójstwo Ormian lub Rzeź Ormian, jak też nazywa się tę zbrodnie, zostało dokonane w latach 1915-1917 w Imperium Osmańskim. Rozpoczęło się od wydania 24 kwietnia 1915 roku przez turecki rząd rozporządzenia nakazującego aresztowanie ormiańskiej inteligencji. Ostatecznie przez dwa lata zginęło około 1,5 mln ludzi, a większość Ormian opuściła swoje miejsca zamieszkania. Przez wiele lat, mimo że to po Holokauście najlepiej udokumentowana i opisana zbrodnia na grupie etnicznej czasów nowożytnych, wydarzenia we współczesnej Turcji z politycznych względów i powiązań nie były uznawane za ludobójstwo. Dopiero w połowie XXI wieku różne państwa zaczęły oficjalnie potwierdzać, że doszło do ludobójstwa. Polski Sejm uznał to oficjalnie w 2005 roku, a Stany Zjednoczone dopiero pięć lat później. Rzeź Ormian potwierdziły: Rada Europy, Parlament Europejski, ONZ i Światowa Rada Kościołów oraz papieże Jan Paweł II i Franciszek I.
Niemcy potępili ludobójstwo Ormian. Turcy wytykają im Holokaust oraz opluwają i palą zdjęcie Merkel
Zapomniany Holokaust. O pierwszym ludobójstwie XX wieku – najoukrutniejszym w dziejach ludzkości
(1884)
