Jak patrzę w telewizji i widzę, że do Niemców mówi się naziści… Ja nie uznaję! Są Niemcy! Dla mnie nazistów nie ma! – mówił mjr Wacław Sikorski „Bocian” w studiu TVP w programie „Minęła dwudziesta”.
Bo wie pan, oni teraz mówią, że naziści to nie Niemcy byli, a Niemcy to porządni ludzie byli, tylko naziści źli. Dla mnie to wszyscy Niemcy, dla mnie nie ma nazistów
– podkreślał
Słowa prawdy gen. Wacława Sikorskiego ps. „Bocian”: „Dla mnie są Niemcy, dla mnie nazistów nie ma” #PowstanieWarszawskie pic.twitter.com/bxUM6SkPYc
— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 31 lipca 2017
W programie padały również inne słowa, które mówią wiele o wydarzeniach z lata 1944. Gen. Jan Podhorski tłumaczył, dlaczego Polacy podjęli nierówną walkę:
Pokazanie, że Polska nie zginęła, a Warszawa jako stolica powinna stawić czoła. Jeśli chodzi o walkę, to Polacy i my poznaniacy szczególnie nie lubiliśmy zaborców
Hanna Szczepanowska opisała wymowną sytuację:
Mama dała mi rękę do pocałowania. Nawet jej powieka nie drgnęła. Gdy po latach rozmawiałam z matką, a sama już byłam matką, to pytam się jej: jak się czułaś gdy swoją piętnastoletnią jedynaczkę żegnałaś idącą na wojnę? Mama powiedziała: Jestem dumna. I zawsze mówiłam, że dzieci nie są moją prywatną własnością tylko Polski i oddaje się je jak trzeba. I dziwię się, że takie głupie pytanie zadajesz
Po wojnie powstańcy miewali poważne problemy:
Kiedy wyszedłem z więzienia, nie mogłem znaleźć pracy. Gdy dostałem pracę w Hucie Warszawa, to nie mówiłem nikomu, gdzie pracuję. Mam ciekawa teczkę w IPN, gdzie są nawet donosy pisane po rosyjsku
– dodał Sikorski.
(11767)