Tomasz Lis został brutalnie skontrowany przez byłego piłkarza Mariusza Piekarskiego. Eks-reprezentant Polski, a teraz wzięty menedżer piłkarski zareagował na wpisy dziennikarza na Twitterze.
Lis nie ukrywa, że jest kibicem Realu Madryt. W czasie rewanżowego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów „Królewskich” z Bayernem Monachium był aktywny na Twitterze. Wojował z innymi kibicami, którzy komentowali błędy sędziego. Viktor Kassai na Estadio Santiago Bernabeu najpierw wyrzucił z boiska Arturo Vidala, chociaż ten nie popełnił faulu na drugą żółtą kartkę, a później on i jego asystenci nie zauważyli dwóch spalonych, po których Real zdobył bramki na 2:2 i na 3:2 w dogrywce.
Jakoś nie słyszałem oburzonych jak Barcelona dostała w jednym meczu z PSG dwa karne z kapelusza
– napisał Lis na Twitterze. Potem odniósł się już do rywalizacji Realu z Bayernem.
Bayern dostał dwa karne z kapelusza. Nie pomogło? Trudno.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 18 kwietnia 2017
Na ten wpis zareagował już Mariusz Piekarski. Były zawodnik m.in. Legii Warszawa, Bastii i Flamengo Rio de Janeiro ostro skontrował dziennikarza.
@lis_tomasz dziennikarz powinien być obiektywny niezależnie za jakim klubem jestem partyjnym lub piłkarskim 😆
— Mariusz Piekarski (@sportmar_mario) 18 kwietnia 2017
Piekarski odniósł się tym samym nie tylko do piłkarskich sympatii Tomasza Lisa, ale też do preferencji politycznych. Redaktor naczelny „Newsweeka” nawet nie próbuje ukrywać swojej niechęci do Prawa i Sprawiedliwości.
Warto dodać, że Lis nie zareagował na tweeta Piekarskiego. Ciekawe dlaczego…
(8173)