Na polskich ulicach coraz częściej można spotkać młodych ludzi noszących ubrania z symboliką patriotyczną. Czy to moda, czy rzeczywista manifestacja poglądów? Poznański raper Paluch wyraził swoje zdanie na ten temat. I wypalił bez ogródek.
Raper był gościem programu „Duży w Maluchu” publikowanego w serwisie YouTube. W pewnym momencie rozmowy z Filipem Nowobilskim pojawił się temat patriotycznych ubrań, które nagminnie noszą teraz nastolatki.
Ty, jako osoba mająca w tym środowisku jakieś przebicie, mówisz, że nie każdy człowiek, który nosi bluzę z orłem na piersi jest faktycznie patriotą
– zahaczył o temat prowadzący program. Tak ostrej odpowiedzi chyba jednak sam się nie spodziewał.
Co trzeba mieć w głowie, żeby na ulicy nosić bluzę „F**k islam”, albo „Śmierć Wrogom Ojczyzny”? No ku**a? Ja rozumiem, że można mieć pewne poglądy, ale to jest śmieszne jeżeli jakiś 17-letni typek g***o wie o historii, g***o wie o walce, g***o wie o powstaniu jakimkolwiek. Nosi to, by jakiś „kolorowy” myślał: „uważaj, bo Cię kopnę w ryj”. Bo to jest na tej zasadzie
– wypalił Paluch, a po chwili przeprosił, bo jak sam przyznał, niepotrzebnie się uniósł i używał przekleństw.
Opinia Palucha podzieliła internautów. Jedni popierali rapera, inni wręcz przeciwnie.
Ja np. noszę, ale od kilku lat, zanim jeszcze faktycznie nastąpiła moda na patriotyzm, organizuję wiece patriotyczne przy okazji różnych rocznic itp. Znam historię, mój dziadek walczył w AK i nie widzę w noszeniu takich ubrań nic złego. Za to ciuchy typu 100% w większości są żenujące
– napisał jeden z internautów (pisownia oryginalna).
Widzisz, Akurat widać nie jesteś rzeczonymi ‚nożycami’…Osobiście jak widzę dresiarnię w koszulkach ‚patriotycznych’ to mnie dźwiga, choć sam historią się pasjonuję od bardzo dawna i do lewicy mi równie daleko jak na księżyc. Ale taki jeden z drugim, co podstawowych zasad kultury nie zna, honor to tylko na koszulce ma, bo pluć na słabszych albo w grupie zaczepiać przypadkowych ludzi to dla niego żaden problem. Z takim poziomem intelektu, nie wnioskuję o żadną głębszą analizę historii z ich strony, ot zapamiętane kilka linijek z wikipedii albo jakiegoś ‚prawackiego’ portalu. I nie mówię tu że koszulki są złe same w sobie, a że moda jest głupia. Sam posiadam koszulki RiB ale już w nich nie chodzę, bo nie chcę być utożsamiany z bezmózgowiem, bo taki jest zwyczajowy poziom użytkowników. Co innego założyć na marsz czy z okazji święta jakiegoś, co innego traktować jako zwykły ciuch. Na siłowni zwykłem widywać mnóstwo dresików których strojem obowiązkowym jest ‚bojowa koszulina z śwo’ i ‚taktyczne pantalony Polski walczącej’ i od razu +10 do siły i +15 do napiny. To jest żenujące, inaczej tego się nie da nazwać
– dodał inny.
Jeżeli ktoś nie wie co nosi i po co na koszulce ( jak to robił np. Kukiz ) to się zgadzam z panem Łukaszem. Ale modę na patriotyzm widzę bardzo pozytywnie ,do niedawna młody człowiek wstydził się tego że ,jest Polakiem a teraz wielu nosi z DUMĄ symbole narodowe lub grafiki jakichś wydarzeń historycznych . To pozytywne !!!! Dlaczego ocenia się społeczeństwo na podstawie kilku zdegenerowanych jednostek?
– napisała jedna z komentujących nagranie.
Ma chłopak po części rację. Jak widzę jakiegoś napi***nego młodego żula na ławce w bluzie z opaską AK na ramieniu, to sobie myślę dokładnie to samo co on. Gnoje zero szacunku dla tych symboli. Połowa z nich gdyby faktycznie wybuchła wojna spier***by za granicę do tych „wrogów ojczyzny”
– skomentował kolejny z internautów.
(16769)
