Dwie polskie siostry, które zaatakowały trzy angielskie dziewczyny i pobiły je, uniknęły więzienia, ale muszą odpracować ponad 100 godzin w ramach prac społecznych.
23-letnia Aleksandra i 20-letnia Andżelika Mut zostały skazane za napaść w jednej z dyskotek, kiedy mężczyźni, z którymi wcześniej flirtowały, zwrócili się w kierunku trzech Brytyjek.
Prasa angielska opisuje całe zdarzenie ze szczegółami. Aleksandra miała krzyczeć:
nie zadzierajcie z polskimi dziewczynami
Polki miały też używać niecenzuralnych słów.
Chcecie się bić?
– krzyczały, a za słowami poszły czyny. Polki opluły Jade Ellis, kopnęły ją w głowę, uderzały pięściami i próbowały dusić paskiem od torebki. Angielka miała także wyrwanych trochę włosów. Dziewczynie założono kilka szwów po tym, jak została zraniona obcasem.
Z kolei Rheann Burrows pokazywała ślady po licznych zadrapaniach.
Polki mieszkające w Rochdale zostały aresztowane. Andżelika i Aleksandra przyznały się do ataku na tle rasistowskim, w wyniku którego doszło do naruszenia nietykalności cielesnej. Uniknęły więzienia, ponieważ sędzia uznał, że dostały wystarczającą lekcję i już dość narobiły sobie kłopotów.
Prokurator przypomniał, że kiedy dziewczyny opuszczały dyskotekę, a Angielki leżały na podłodze, Polki miały krzyczeć:
Polska rządzi światem
Sędzia przypomniał w związku z tym, że powinny docenić, jak wiele narodowości mieszka w tym kraju i znakomicie układa sobie relacje.
Andżelika musi przepracować 160 godzin, a Aleksandra 125, a także zapłacić odpowiednio 375 i 250 funtów grzywny.
Czytelnicy brytyjskich portali nie byli tak wyrozumiali dla Polek: uważali, że powinny zostać natychmiast deportowane, a sędziego oskarżali jest ,,lewakiem” (lefty). Oto kilka ostatnich komentarzy ze strony Express.co.uk.
(10085)