Widzi Pan, ja jestem zwolennikiem takiej postawy: nigdy nie trzeba rezygnować. Ja osobiście uważam, że są możliwości bardzo poważnego rozwoju. Jeśli ktoś czytał z Państwa moją książkę „Patologie Transformacji”, to ja w 2010 r. napisałem, że są kapitalne możliwości wielkiego awansu finansowego Polski.
My mamy bardzo duże złoża gazowe, mamy jedne z największych złóż gazu łupkowego, a poza tym mamy olbrzymie pokłady węgla. Otóż proszę Państwa, u nas po wojnie były trzy fabryki benzyny z węgla, one zostały zabrane przez Rosjan, ale oczywiście produkcja benzyny z węgla jest dziś bardzo prosta i bardzo opłacalna.
[quote]Jest bardzo dokładnie wyliczone, że w momencie, kiedy baryłka ropy naftowej będzie kosztować więcej niż 50 dolarów, to jest już to opłacalne. Baryłka kosztuje teraz sto do stu kilkadziesiąt dolarów, więc tu jest ta możliwość. Poza tym, jeśli chodzi o gaz łupkowy – kolosalne możliwości – na to postawiły Stany Zjednoczone.[/quote]
Stany Zjednoczone odradzają się właśnie na łupkach. Zbudowały [przemysł na] wielkich złożach i doprowadziły do tego, że litr benzyny – to są dane sprzed dwóch dni, z telefonu mojego syna – kosztuje na złotówki 2 złote i 70 grosze. Proszę! Co się dzieje w Stanach Zjednoczonych? Jest tam bardzo silny napływ ściągania z zagranicy swoich oddziałów, które były np. w Chinach i tam im się nie opłaca, ceny energii są tak niskie, można się rozwijać, bezrobocie się likwiduje. I takie możliwości myśmy mieli. Ja o tym napisałem bardzo szczegółowo w pierwszym wydaniu mojej książki, która wyszła w 2010 roku, zebrałem dokładne materiały itd.
I teraz co się dzieje? My o tym wiemy, dlatego zapraszamy różne firmy amerykańskie, one przyjeżdżają, ale nie można nic zrobić, to jest moja rozmowa sprzed sześciu tygodni z przedstawicielem firmy amerykańskiej Chevron – okazało się, że mój kolega – profesor – który pracował razem ze mną w Stanach Zjednoczonych, rzucił pracę dydaktyczną i poszedł do tej firmy. Oczywiście zarabia trzy razy więcej. I on przyjechał jako delegat. Dlaczego?
[quote]Bo od trzech lat oni nie mogą zawrzeć umowy. Dlaczego? Bo od trzech w Polsce my nie potrafiliśmy umowy geologicznej. Sejm nie ma czasu na nią, bo Sejm zajmuje się problematyką małżeństw, zrównania mniejszości seksualnych itd., natomiast do tej chwili nie ma tej umowy. I w związku z tym oni wracają z decyzją – my likwidujemy. Ale ja mówię – macie aparaturę, to kosztuje? – My przenosimy do Rosji. Ale – pytam go – jak do Rosji, oni nie mają łupków? – To nie jest ważne – odparł – powiedzieli nam róbcie co chcecie, zasada jest taka, 60 procent zysków państwo dostaje, a 40 wy. Będziemy robić tak jak Norwegia, która jest jednym z najbogatszych krajów świata, odkryła złoża gazu na morzu. I zawarliśmy z nimi taką umowę – 60 procent dla nas, 40 dla was i róbcie tak, aby było dobrze.[/quote]
I teraz – pisałem o tym w mojej książce – jedna godzina pracy w Norwegii jest warta pięć razy tyle co w Polsce. I tu się każdy zatrzymuje – dobrze ale ceny? – Nic podobnego! Ceny?
Teraz ostatnio syn mnie zawiadomił, że ma piękny tablet, za ok 240 dolarów, to policzyłem, że jest to ok 800 złotych. I poszedłem do supermarketu gdzie jest piękne centrum, i tam taki sam kosztuje 2400 złotych. Ja mówię, jak to! W Stanach Zjednoczonych to kosztuje 800! No tak usłyszałem, w Stanach Zjednoczonych, ale nie w Polsce!
Możecie Państwo przeczytać w mojej książce również zestawienie w polskich supermarketach, jest dwanaście towarów zagranicznych i te same polskie są oczywiście droższe.
prof. Witold Kieżun, źr.: pomniksmolensk.pl
(26)
