Katolickie pismo chciało zareklamować się na antenie stacji Polsat. Telewizja najpierw przyjęła opłatę za emisję spotu, a potem oświadczyła, że go nie pokaże.
Wydawca miesięcznika ,,Moja rodzina” wykupił reklamę w Polsacie. Chciał zachęcić widzów do kupienia lipcowego numeru, w którym znalazł się wywiad z Miriam Shaded m.in. o Mahomecie. Telewizja zaksięgowała należność za emisję spotu, ale potem wycofała się z umowy – czytamy na wSensie.pl
Przedstawiciele stacji uznali, że nie pokażą reklamy ze względu na okładkę miesięcznika, która miałaby godzić w uczucia religijne. Na okładce lipcowego wydania ,,Mojej rodziny” pojawiło się specjalne zdjęcie i pytanie ,,Czy Mahomet był pedofilem?”. W Polsacie uznali, że chociaż fakty są takie, a nie inne, to i tak taki spot obraża wyznawców islamu i ich najważniejszy wzór do naśladowania.
Był to 56-letni stary pedofil, który współżył ze swoją 6-letnią żoną poprzez seks udowy, a odkąd skończyła 9 lat, uprawiał z nią seks normalny. W Koranie znajdziemy 164 wersy nawołujące do Dżihadu, mordu oraz 91 wersów nawołujących do naśladowania Mahometa jako idealnego wzoru, który był nienawidzącym innowierców, mordercą, pedofilem, rozbójnikiem i łamał wszelkie traktaty
– powiedziała w wywiadzie, który chciała zareklamować ,,Moja rodzina” Miriam Shaded.
(2443)