Pierwsza dama Francji i różnica wieku między nią a prezydentem elektem wzbudzają w Polsce emocje. Najbardziej porusza to, że romans zaczął się, kiedy przyszła głowa państwa była… 15-letnim chłopcem, a wielka miłość jego 39-letnią nauczycielką. Do tego doszło do rozbicia rodziny. Ale lewica zdaje się tego nie rozumieć i wytacza ciężkie działa przeciwko ,,hipokryzji”.
Była posłanka SLD Katarzyna Piekarska opisała historię, która miała zdarzyć się naprawdę. Jak twierdzi, znany polityk PiS miał romans z jej kuzynką, starszą od niego o prawie 30 lat.
Pewien polityk Pis,który był w nieformalnym związku z moją krewną i róźnica wieku wynosiła ok. 28 lat dzisiaj robi sobie jaja z pani Macron!!! Rozumiem,źe było to ze 30 lat temu i moźe nie pamiętać-chociaż krewną trudno zapomnieć [pisownia oryginalna – red.]
– napisała.
Ale pytana o szczegóły nabrała wody w usta. Wpis wzbudził wiele emocji, które udzieliły się Piekarskiej. Na jeden z komentarzy odpisała:
Jak bzykał się z kobietą dużo starszą było ok. A teraz taka hipokryzja..
W innym miejscu dokończyła historię:
Rozstali się i jakiś czas byli przyjaciółmi a potem cisza Jak to w życiu Spotkali się kilka lat temu na Powązkach (1 sierpnia) i on ciotkę poznał, a ona go nie:-).
Jeden z komentatorów przytomnie zauważył:
Nie mam nic przeciw temu, że prezydent Francji ma starszą od siebie wybrankę serca. Ale z pewnością dla mnie nie jest zbyt rzeczą oczywistą „miłość” 17 latka i jego nauczycielki. Co kraj to obyczaj. U nas coś takiego skończyło by się skandalem, zwolnieniem z pracy pedagoga lub co gorsza zarzutami
Piekarska próbowała bagatelizować:
A kto nie podkochiwal się w nauczycielce czy nauczycielu? Ja przyznam ,że podkochiwałam się w I LO
Nie zauważa, że nastolatek rozbił małżeństwo. Brigitte Trogneux była w chwili rozpoczęcia romansu zamężna (rozwiodła się w 2006) i miała trójkę dzieci.
Historia budzi poważne wątpliwości co do jej autentyczności. Zastanawiające, że ,,starsza krewna”, która w trakcie historii zmienia się w ,,ciotkę”, dzieliła się z młodszą kuzynką tajemnicami alkowy. Jeśli natomiast była to tajemnica poliszynela, polityk byłby z pewnością łakomym kąskiem dla tabloidów. Taka historia jednak nie została opisana na łamach prasy. Piekarska nie chce podać najmniejszych szczegółów poza ogólnikową historią, gdzie w miejsce PiS można byłoby wstawić dowolną partię…
Internauci zauważają również, że Piekarska, reprezentantka lewicy, jest tak bardzo pruderyjna. Nagle stosunki seksualne zaczynają jej przeszkadzać, natomiast nie dostrzega najważniejszego: co tak naprawdę przeszkadza Polakom w romansie przyszłego prezydenta – Macrona.
(11170)
