Dziennikarze ,,Gazety Wyborczej” wybrali sobie nietypowego rozmówcę i tuż przed Bożym Ciałem opublikowali wywiad z człowiekiem-motylem. Jego ocena Polaków i ich wiary okazała się kompletnie nietrafiona.
W ,,Gazecie Wyborczej”, która ukazała się dzień przed Bożym Ciałem, znalazł się wywiad uderzający w Kościół Katolicki. Rozmówcą był człowiek-motyl, czyli Paweł Hajncel, który już wielokrotnie zakłócał procesje podczas Bożego Ciała. Swój pseudonim zyskał po happeningu z 2011 roku.
Tym razem człowiek-motyl nie pofrunął na procesję. Stwierdził, że mu się nie chce i że ma coraz mniejszą publiczność, bo coraz więcej ludzi odchodzi od kościoła.
Przecież na te procesje już prawie nikt nie chodzi
– stwierdził człowiek-motyl.
Okazało się jednak, że z polskim katolicyzmem nie jest tak źle, jak chciałby to widzieć ,,artysta”. Polacy w spokoju świętowali Boże Ciało i nie musieli obawiać się, że obrażą czyjeś uczucia religijne. A do takich sytuacji dochodzi aktualnie w Europie Zachodniej, gdzie muzułmanie oburzają się podczas katolickich uroczystości.
To jeden z tweetów z konserwatywnego profilu Voice of Europe, który pokazuje, jak się obchodzi to święto w Polsce
Beautiful and peaceful Corpus Christi procession in Poland today:
Via @okempus pic.twitter.com/jkn41U0odM— Voice of Europe (@V_of_Europe) 15 czerwca 2017
Dzień Dobry! 😉#BożeCiało pic.twitter.com/Ix4x8K9YY9
— Avanti Ultras (@avanti_ultras89) 15 czerwca 2017
Lubię to nasze,polskie,zaściankowe średniowiecze ☺ #BozeCialo pic.twitter.com/pqkUKy9WRT
— Michał Bartoszko (@MichalBartoszko) 15 czerwca 2017
Jednocześnie Hajncel w rozmowie z ,,Wyborczą” ujawnił, jakie ma zdanie o Polakach.
Polacy okazali się bardzo prostymi ludźmi. W sobotę rano – zakupy w markecie, wieczorem grill i bania. W niedzielę rano kościół i piwo na klina. Później wszyscy ubijają kotlety. Wieczorem wiadomości, w poniedziałek do roboty. Nie czuje się w Polsce obciachu płacąc niskie pensje, czy grodząc się. W Szwecji przeżyłem szok, że nie mają płotów. W Berlinie jest 6 strzeżonych osiedli, Warszawie około 400. Czy my się naprawdę aż tak nienawidzimy, że musimy się grodzić? Nie mogę też zrozumieć niechęci do uchodźców. Polacy łatwo dają sobą manipulować z mównicy sejmowej. I jeszcze ta ohydna narracja historyczna
– powiedział ,,człowiek-motyl”.
A tak wygląda w zderzeniu z Polską ,,oświecony Zachód”, do którego ,,człowiek-motyl” tak tęskni…
Polacy i Francuzi nie wstydzą się swojej wiary. pic.twitter.com/2oBwTYnKY2
— Pani Anna G.L.👒 (@AniaGL3) 15 czerwca 2017
(26406)