Stanisław Piotrowicz, prokurator w stanie wojennym, a obecnie poseł PiS, jest zewsząd atakowany. Broni go jedynie macierzysta partia i… Jerzy Urban, rzecznik komunistycznego rządu.
Ja na Piotrowicza złego słowa nie powiem. To był dobry nasz towarzysz, zasłużony prokurator, który był przed Radą Państwa przez swoich przełożonych chwalony bezmiernie i ja jestem zobowiązany, cokolwiek by teraz nie robił, bronić go i chronić. I na przykład redakcja „NIE” jest przed Piotrowiczem otwarta –
kpił Urban.
Czy można wyobrazić sobie ,,lepszą” rekomendację?
(5500)
Staram się nie przeklinać, a już na pewno nie nadużywam słów wulgarnych, ale czasem się nie da.3
Chyba Was – Redakcjo serwisu Niezłomni – kompletnie pojebało!
Przytaczać tu słowa notorycznego kłamcy, jednego z największych łajdaków, człowieka, na którego nie warto splunąć ani spojrzeć? Po co? Czego niby ma dowodzić to, co tu napisaliście. Czy uważacie, że ta kreatura warta jest by go cytować? Bo ja uważam, że nie warto poświęcać mu ani sekundy uwagi. Można mieć na temat sprawy Piotrowicza zdanie takie, albo inne, ale cytować Urbana, to jest grube przegięcie.
Podpisuję się swoim własnym nazwiskiem. Wisi mi czy to puścicie, czy skasujecie, bo jakiś czas z całą pewnościę tu nie zajrzę…