Kadra 5 Wileńskiej Brygady AK. Od lewej: ppor. cz. w. Henryk Wieliczko „Lufa” (zamordowany 14 III 1949 r. na Zamku Lubelskim, miał 27 lat), por. Marian Pluciński „Mścisław” (zamordowany 28 VI 1946r. w więzieniu w Białymstoku, miał 34 lata), mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” (zamordowany 8 II 1951 r. w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie, miał 41 lat), plut. Jerzy Lejkowski „Szpagat” (ciężko ranny w walce w 1946 r., prześladowany przez aparat bezpieczeństwa, zmarł w 1992r.,) ppor. cz. w. Zdzisław Badocha „Żelazny”, (poległ w walce z UB w Czerninie koło Sztumu 28 VI 1946r., miał 23 lata) Zwraca uwagę staranne umundurowanie i świetne uzbrojenie partyzantów. Na kaburach pistoletów przypięte odznaczenia sowieckie – trofea z walk z bolszewikami. Szpicruta w reku majora znamionuje jego przywiązanie do tradycji kawaleryjskich. Białostocczyzna 1945 r.

„Piosenka ludzi bez domu”. Poruszające słowa śpiewane przez Żołnierzy Wyklętych z Kresów Wschodnich [wideo]

w Piosenki


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

PIOSENKA LUDZI BEZ DOMU
(autor nieznany)

Hen w lesie płonie ognisko
I słychać piosnkę szwadronu.
A echo po lesie wciąż niesie i niesie
Piosenkę nas ludzi bez domu.

Wesoło nam trzaska i błyska
Nam ludziom spalonym bez domu
My zawsze do boju ochoczo staniemy
Do boju nasz szwadron wciąż gotów

Co jutro nas czeka nie wiemy,
Może śmierć zajrzy nam w oczy.
My zawsze z radością do boju staniemy,
Do boju nasz szwadron wciąż kroczy.

A jeśli mnie kula uderzy
I dla mnie skończy się wojna
To duch mój koledzy za wami pobieży
Tak długo aż Polska będzie wolna.

Nie wiadomo, kto jest autorem tej piosenki i jakie były okoliczności jej powstania. Wiadomo natomiast, że była ona śpiewana na Białostocczyźnie i Podlasiu w oddziałach antykomunistycznego podziemia, w których walczyli AK-owcy z Kresów. Żołnierze AK pochodzący z Ziem Utraconych – z kresów wschodnich, odgrywali bardzo istotną rolę w ruchu niepodległościowym po 1944 r. – już w obecnych granicach Polski.

Dwukrotnie zetknęli się z okupacją sowiecką (1939-1941 i 1944) i nie mieli złudzeń, co do przyszłości kraju pod rządami komunistów. Ich ojcowizna została zagrabiona przez bolszewików, rodziny poddane represjom, wywiezione na Sybir lub zagnane do niewolniczej pracy w kołchozach, towarzysze broni z lat okupacji niemieckiej byli tropieni jak przestępcy i poddawani fizycznej eksterminacji. I nade wszystko Polska nadal nie była wolna. Kresowi AK-owcy, posiadający ogromne doświadczenie z okresu partyzanckich walk z Niemcami, nadali walce prowadzonej z komunistami dużą dynamikę. Znajdziemy ich nie tylko w odtworzonej na Podlasiu 5 i 6 Brygadzie Wileńskiej AK, ale w większości oddziałów Białostocczyzny, Podlasia, Ziemi Lubelskiej i nawet Mazowsza (np. w oddziałach „Młota”, „Bohuna”, „P-8”, „Przelotnego”, „Rekina”, „Jabłoni”, „Lasa”, „Dęba”-„Babinicza” i wielu innych).

Tak jak mówią słowa piosenki, oddziały, w których służyli kresowiacy były zdeterminowane i zawsze gotowe stanąć do walki z wrogami wolności Polski. Ogromna większość kresowych AK-owcy walczących w powojennej partyzantce padła na placu boju pod kulami komunistów lub została zamordowana w komunistycznych więzieniach. Dziś, gdy Polska jest wolna, dusze poległych i pomordowanych nie muszą już podążać starymi szlakami partyzanckich oddziałów.

Kadra 5 Wileńskiej Brygady AK. Od lewej: ppor. cz. w. Henryk Wieliczko „Lufa” (zamordowany 14 III 1949 r. na Zamku Lubelskim, miał 27 lat), por. Marian Pluciński „Mścisław” (zamordowany 28 VI 1946r. w więzieniu w Białymstoku, miał 34 lata), mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” (zamordowany 8 II 1951 r. w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie, miał 41 lat), plut. Jerzy Lejkowski „Szpagat” (ciężko ranny w walce w 1946 r., prześladowany przez aparat bezpieczeństwa, zmarł w 1992r.,) ppor. cz. w. Zdzisław Badocha „Żelazny”, (poległ w walce z UB w Czerninie koło Sztumu 28 VI 1946r., miał 23 lata) Zwraca uwagę staranne umundurowanie i świetne uzbrojenie partyzantów. Na kaburach pistoletów przypięte odznaczenia sowieckie – trofea z walk z bolszewikami. Szpicruta w reku majora znamionuje jego przywiązanie do tradycji kawaleryjskich. Białostocczyzna 1945 r.
Kadra 5 Wileńskiej Brygady AK. Od lewej: ppor. cz. w. Henryk Wieliczko „Lufa” (zamordowany 14 III 1949 r. na Zamku Lubelskim, miał 27 lat), por. Marian Pluciński „Mścisław” (zamordowany 28 VI 1946r. w więzieniu w Białymstoku, miał 34 lata), mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” (zamordowany 8 II 1951 r. w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie, miał 41 lat), plut. Jerzy Lejkowski „Szpagat” (ciężko ranny w walce w 1946 r., prześladowany przez aparat bezpieczeństwa, zmarł w 1992r.,) ppor. cz. w. Zdzisław Badocha „Żelazny”, (poległ w walce z UB w Czerninie koło Sztumu 28 VI 1946r., miał 23 lata) Zwraca uwagę staranne umundurowanie i świetne uzbrojenie partyzantów. Na kaburach pistoletów przypięte odznaczenia sowieckie – trofea z walk z bolszewikami. Szpicruta w reku majora znamionuje jego przywiązanie do tradycji kawaleryjskich. Białostocczyzna 1945 r.

(459)


Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.