Austriacki trener reprezentacji Polski Stefan Horngacher po triumfie w Bischofshofen i całym Turnieju Czterech Skoczni zdobył się na piękny gest. Telewizyjne kamery wyłapały, jak śpiewał polski hymn, wraz z zawodnikami i sztabem szkoleniowym.
Dobrze widzieliście, śpiewałem. Trochę wasz hymn ćwiczę. Czasem się trochę gubię, ale gdy jest ze mną Grzegorz Sobczyk, to mi pomaga i wtedy radzę sobie naprawdę nieźle
– mówił pytany przez zaintrygowanych dziennikarzy. Choć przyznaje:
Nie bardzo wiem, ale pracuję nad tą częścią, której się nauczyłem
Tak, tak Stefan Horngacher śpiewa nasz Hymn Dziękujemy trenerze za wszystko👍🇵🇱#skijumpingfamily pic.twitter.com/9zMyWqKPd0
— Bink Dee🇵🇱🏔 (@BeenkDee) 6 stycznia 2018
Kibice byli zachwyceni:
Stefan Horngacher śpiewający polski hymn. Nic lepszego już dziś nie zobaczymy. Chyba #skijumping
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) 6 stycznia 2018
Należy docenić również gest Svena Hannawalda, który podobnie jak Stoch, przeszedł do historii, wygrywając we wszystkich czterech konkursach Turnieju Czterech Skoczni. Zaraz po triumfie Polaka, Niemiec podszedł do niego i pogratulował mu.
Dla mnie to zdjęcie powinno zostać zdjęciem roku stosunków polsko-niemieckich. #4Hills #skijumpingfamilly #Stoch #Hannavald @pzn_pl @NewsPlatforma @tvn24 pic.twitter.com/GR5qODjwiU
— Szymon Komorowski (@szykom89) 6 stycznia 2018
Mimo entuzjastycznych komentarzy kibiców, znalazł się polityk, który postanowił zdyskredytować to, co się wydarzyło.
Pamietam jak kibice w Zakopanem po triumfie Hannawalda w #TCS rzucali w niego śnieżkami.
– napisał na Twitterze. Fani nie pozostawili politykowi złudzeń w komentarzach. Oto najpopularniejszy głos pod tweetem:
Jesteś idiotą roku. Tak, 2018
— Piotr Brodala (@BrodalaPiotr) 6 stycznia 2018
(4399)