25-letnia studentka Carolin Matthie, mieszkająca na co dzień w Berlinie, znalazła sposób na problemy z bezpieczeństwem. Po ,,niemiłych przeżyciach” na ulicach stolicy Niemiec, nie rusza się bez pistoletu – Walthera, Modell P99…
Na co dzień Carolin studiuje fizykę i informatykę. Jej historię opisują liczne media niemieckie, m.in. Der Spiegel i Berliner Zeitung. Na łamach tego drugiego czytamy, że piękna studentka nie może już dłużej czuć się bezpiecznie w Berlinie.
– Miałam wiele nieprzyjemnych doświadczeń w ostatnich latach
– mówi i jako przykład podaje sytuację, gdy była prześladowana przez grupę młodych mężczyzn.
– Byli pijani, agresywni i zaczepiali mnie w obcym języku. Tak, byłem naprawdę przerażona.
Wtedy traf chciał, że przejeżdżał samochód firmy ochroniarskiej i napastnicy uciekli.
Dziewczyna postanowiła jednak działać. Wystąpiła o licencję na broń. Teraz twierdzi, że bez pistoletu nie może czuć się bezpiecznie.
Lewicowo-liberalne media kpiąco nazywają ją ,,dziewczyną z plakatu” lobby producentów broni. Zwracają również uwagę na zagrożenia płynące z posiadania pistoletu. Ale studentka podkreśla, że zdaje sobie nich sprawę i przedstawia swoje motto: ,,Żyj, kochaj, śmiej się”. A jeśli ono zawiedzie: ,,Załaduj, przymierz,strzel”.
🇩🇪 Carolin Matthie, 25-letnia studentka zawsze ma przy sobie pistolet Walther P99. „Bo studentki w Berlinie po prostu nie są już bezpieczne.”
Jej motto życiowe to „żyj, kochaj, śmiej się!”. A jeśli to nie działa: „ładuj, celuj, strzelaj!”
https://t.co/9daUYCY8R1— Adam Gwiazda (@delestoile) 6 stycznia 2018
(21347)
