Organizacja żydowska żąda nawet 1 bln złotych. Teraz prawnicy z USA grożą Polsce: ,,Powiem to głośno i wyraźnie: Polska nie zaoszczędzi pieniędzy dzięki tej ustawie…”
Światowa Organizacja ds. Restytucji Mienia Żydowskiego oczekuje rekompensaty bądź zwrotu w naturze (np. lasy czy nieruchomości) majątku utraconego przez Żydów, którzy zginęli w Holokauście. Cała kwota może wynieść nawet 1 bln złotych – ustalił ,,Super Express”. Ale to nie koniec całej sprawy.
Prawnicy z USA: Tęsknicie za reżimem komunistów. Zapłacicie nam za ustawę reprywatyzacyjną
– artykuł opatrzony takim tytułem zamieścił ,,Dziennik Gazeta Prawna”. Pełnomocnicy dawnych właścicieli nieruchomości zapowiadają ,,szukanie sprawiedliwości” w międzynarodowych trybunałach oraz sądach arbitrażowych. W rozmowie z ,,DGP” twierdzą, że ,,polski Skarb Państwa przez nasze roszczenia o odszkodowanie w międzynarodowych trybunałach straci znacznie więcej, niż straciłby w przypadku spraw reprywatyzacyjnych prowadzonych w oparciu o dotychczasowe przepisy”.
Powiem to głośno i wyraźnie: Polska nie zaoszczędzi pieniędzy dzięki tej ustawie. Bo będziemy dochodzić odszkodowania na poziomie międzynarodowych trybunałów i z wykorzystaniem ich zasad, nie tych polskich
– twierdzi Kathryn Lee Boyd. Zaznacza, że prawnicy są gotowi do działania, a naruszenia prawa międzynarodowego mogą ,,wyliczać godzinami”. Michael Bazyler dodaje, że sprawy mogą także trafiać do amerykańskich sądów.
Boyd nazywa nową ustawę reprywatyzacyjną ,,gorszą od dekretu Bieruta”.
Rządy każdego kraju podejmują dużo gorsze decyzje co do własności, niż ich prawowici właściciele. Nie dość, że Polska przez 70 lat zarabiała na korzystaniu z nieruchomości, to teraz będzie miała wolną drogę do tego, żeby sprzedać własność, która była wcześniej skradziona. To nie brzmi jak coś, co powinno się zdarzyć w praworządnym kraju. Taki kraj nie dałby wzbogacić się nikomu na dawnym złodziejstwie. To będzie nieetyczne nawet w przypadku, gdyby te nieruchomości zostały sprzedane Polakom
– uważa. Bazyler dodaje, że ,,Polska wprowadza chce wprowadzić prawo, którego nie powstydziliby się Sowieci”. Zwraca uwagę, że na rekomensatę może uzyskać tylko osoba, która posiada obywatelstwo polskie w momencie wejścia w życie ustawy. To dla wielu polskich Żydów oraz uciekających z kraju Polaków jest bariera nie do przejścia.
Boyd dodaje, że Żydzi musieli uciec z Polski po wojnie, bo ,,nie było bezpiecznie”, z kolei uciekający Polacy obawiali się wkraczających Sowietów.
Mimo to niektórzy eksperci są przekonani, że zwrot mienia nie jest problemem.
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...
3 komentarze
Pokażcie im zdjęcia jak wygladala Warszawa po wyzwoleniu. Niech pokażą w tych ruinach które kamienice i domy były ich.
Kto ma chwilę czasu – polecam :
,,Próba zatrzymania procesu legislacyjnego noweli ustawy o IPN ma na celu umożliwienie uzyskania od Polski gigantycznych pieniędzy przez organizacje syjonistyczne w USA. Polski kodeks postępowania cywilnego w art. 1145 zawiera ważną z punktu widzenia ww. zasadę: Orzeczenia sądów państw obcych wydane w sprawach cywilnych podlegają uznaniu z mocy prawa, chyba że istnieją przeszkody określone w art. 1146. Uznaniu z mocy prawa oraz procedurze ustalenia w trybie art. 1148 KPC podlegają jedynie orzeczenia sądów państw obcych wydane po 1.7.2009 r. Orzeczenia sądów państw obcych mają na obszarze Polski skuteczność z mocy samego prawa, chyba że zachodzą okoliczności nazywane przeszkodami uznania, o których mowa w art. 1146 KPC. Uznanie tych orzeczeń następuje ipso iure, niejako automatycznie (uznanie de plano, uznanie ex lege albo uznanie automatyczne). Orzeczenia określone w przepisie art. 1145 KPC nie wymagają dla swego uznania przeprowadzenia jakiegokolwiek postępowania oraz wydania przez sąd polski jakiegokolwiek władczego aktu w przedmiocie uznania. Cechą charakterystyczną uznania automatycznego jest to, że orzeczenie sądu państwa obcego staje się skuteczne na terenie państwa uznającego w tym samym momencie, w którym nabywa skuteczność w państwie pochodzenia, o ile jednak nie zachodzą określone w ustawie przeszkody uznania. Z reguły momentem tym jest chwila uprawomocnienia się orzeczenia w państwie jego pochodzenia. Orzeczenie wywiera skutki jednocześnie w państwie uznania i państwie jego wydania. Skuteczność orzeczenia sądu państwa obcego uznanego ex lege trwa tak długo, jak długo jest ono skuteczne w świetle prawa państwa jego pochodzenia (K. Weitz, Pojęcie uznania, s. 51). Jakie to są przeszkody? Art. 1146 § 1. Orzeczenie nie podlega uznaniu, jeżeli: (…) 7) uznanie byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (klauzula porządku publicznego). No i jesteśmy w domu. Przyjęta przez Kongres USA ustawa nr 447 daje możliwość zasądzenia od Polski odszkodowania. Ustawa oparta jest na domniemanym współuczestnictwie Państwa Polskiego i Polaków w Holocauście. Taki amerykański wyrok ipso iure (z mocy prawa) byłby wykonalny w Polsce. Natomiast nowela ustawy o IPN powyższe komplikuje, a nawet uniemożliwia. Popatrzcie: Art. 55a. 1. Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie określone w art. 6 Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego załączonej do Porozumienia międzynarodowego w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, podpisanego w Londynie dnia 8 sierpnia 1945 r. (Dz. U. z 1947 r. poz. 367), lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat trzech. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości. Przepis jest jasny. Naród nie mordował. Owszem, bywały jednostki, które trudniły się szmalcownictwem. I mogło być ich bardzo dużo, jednak wobec 25.000.000 Polaków stanowili niewielki margines. Ale to nie Naród. To nie Państwo Polskie, które w tym czasie było okupowane przez Niemcy. Ustawa zatem jest wyraźnie sprzeczna z polskim porządkiem prawnym, a to z kolei powoduje, że wyrok wydany na jej podstawie nie będzie w Polsce wykonalny. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by występować przeciwko indywidualnym sprawcom. Tymczasem propaganda, od lat uprawiana na Zachodzie, brzmi tak, jakby ktoś w tej chwili zaczął na poważnie rozgłaszać, że każdy warszawiak ukradł kamienicę.”
a kto im to powiedzial i zapewnil lub wmowil, ze jesli jakis proces bedzie sie toczyl w USA, to oni jakies pieniadze od polskiego podatnika dostana? Wybudowanie domu, hali, ktora zniszczyli Niemcy, Rosjanie, to sa koszty. Drugie koszty to ciagla konserwacja przez prawie 80 lat, a jeszcze podatek za tyle lat jest do uregulowania itd.
Pokażcie im zdjęcia jak wygladala Warszawa po wyzwoleniu. Niech pokażą w tych ruinach które kamienice i domy były ich.
Kto ma chwilę czasu – polecam :
,,Próba zatrzymania procesu legislacyjnego noweli ustawy o IPN ma na celu umożliwienie uzyskania od Polski gigantycznych pieniędzy przez organizacje syjonistyczne w USA. Polski kodeks postępowania cywilnego w art. 1145 zawiera ważną z punktu widzenia ww. zasadę: Orzeczenia sądów państw obcych wydane w sprawach cywilnych podlegają uznaniu z mocy prawa, chyba że istnieją przeszkody określone w art. 1146. Uznaniu z mocy prawa oraz procedurze ustalenia w trybie art. 1148 KPC podlegają jedynie orzeczenia sądów państw obcych wydane po 1.7.2009 r. Orzeczenia sądów państw obcych mają na obszarze Polski skuteczność z mocy samego prawa, chyba że zachodzą okoliczności nazywane przeszkodami uznania, o których mowa w art. 1146 KPC. Uznanie tych orzeczeń następuje ipso iure, niejako automatycznie (uznanie de plano, uznanie ex lege albo uznanie automatyczne). Orzeczenia określone w przepisie art. 1145 KPC nie wymagają dla swego uznania przeprowadzenia jakiegokolwiek postępowania oraz wydania przez sąd polski jakiegokolwiek władczego aktu w przedmiocie uznania. Cechą charakterystyczną uznania automatycznego jest to, że orzeczenie sądu państwa obcego staje się skuteczne na terenie państwa uznającego w tym samym momencie, w którym nabywa skuteczność w państwie pochodzenia, o ile jednak nie zachodzą określone w ustawie przeszkody uznania. Z reguły momentem tym jest chwila uprawomocnienia się orzeczenia w państwie jego pochodzenia. Orzeczenie wywiera skutki jednocześnie w państwie uznania i państwie jego wydania. Skuteczność orzeczenia sądu państwa obcego uznanego ex lege trwa tak długo, jak długo jest ono skuteczne w świetle prawa państwa jego pochodzenia (K. Weitz, Pojęcie uznania, s. 51). Jakie to są przeszkody? Art. 1146 § 1. Orzeczenie nie podlega uznaniu, jeżeli: (…) 7) uznanie byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (klauzula porządku publicznego). No i jesteśmy w domu. Przyjęta przez Kongres USA ustawa nr 447 daje możliwość zasądzenia od Polski odszkodowania. Ustawa oparta jest na domniemanym współuczestnictwie Państwa Polskiego i Polaków w Holocauście. Taki amerykański wyrok ipso iure (z mocy prawa) byłby wykonalny w Polsce. Natomiast nowela ustawy o IPN powyższe komplikuje, a nawet uniemożliwia. Popatrzcie: Art. 55a. 1. Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie określone w art. 6 Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego załączonej do Porozumienia międzynarodowego w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, podpisanego w Londynie dnia 8 sierpnia 1945 r. (Dz. U. z 1947 r. poz. 367), lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat trzech. Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości. Przepis jest jasny. Naród nie mordował. Owszem, bywały jednostki, które trudniły się szmalcownictwem. I mogło być ich bardzo dużo, jednak wobec 25.000.000 Polaków stanowili niewielki margines. Ale to nie Naród. To nie Państwo Polskie, które w tym czasie było okupowane przez Niemcy. Ustawa zatem jest wyraźnie sprzeczna z polskim porządkiem prawnym, a to z kolei powoduje, że wyrok wydany na jej podstawie nie będzie w Polsce wykonalny. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by występować przeciwko indywidualnym sprawcom. Tymczasem propaganda, od lat uprawiana na Zachodzie, brzmi tak, jakby ktoś w tej chwili zaczął na poważnie rozgłaszać, że każdy warszawiak ukradł kamienicę.”
a kto im to powiedzial i zapewnil lub wmowil, ze jesli jakis proces bedzie sie toczyl w USA, to oni jakies pieniadze od polskiego podatnika dostana? Wybudowanie domu, hali, ktora zniszczyli Niemcy, Rosjanie, to sa koszty. Drugie koszty to ciagla konserwacja przez prawie 80 lat, a jeszcze podatek za tyle lat jest do uregulowania itd.