Wiele osób zarzucało kibicom Legii, że wybrali wyjątkowo dramatyczną fotografię. Tymczasem jeden z internautów zaprezentował ujęcie, które jeszcze bardziej przemawia do wyobraźni. Pokazuje, jak naprawdę wyglądała niemiecka okupacja. Zaprezentowane ujęcie zostało udostępnione ponad 15 tys. razy.
Kadr pochodzi z filmu Auschwitz w reżyserii Uwe Bolla.
Tym, którzy uważają, że oprawa na Legii była tylko artystyczną nadinterpretacją, a kibice powinni zapłacić za prawa autorskie Klimowowi (film „Idź i patrz), że była zbyt brutalna, zbyt dosadna, dedykuję to zdjęcie. Przedstawia scenę mordowania dziecka, scenę jedną z dziesiątek tysięcy, jakie miały miejsce!!! O tym nie wolno zapomnieć!!! Tak trzeba WYBACZAĆ, iść dalej, ale nie wolno zapomnieć. Ale wybaczać w prawdzie po uznaniu przez winowajcę swoich win.
A kibicom Legii dziękuję za jedno. Dzięki ich pracy liczba zapytań „Warsaw Uprising” wzrosła 120-krotnie. Takiego zainteresowania na świecie PW nie było nigdy!!! To jest wymierny efekt Ich inicjatywy
– napisał internauta.
Oto zwiastun filmu, który też był bojkotowany przez krytyków, którzy uznali, że jest zbyt brutalny. Boll tłumaczył, że musi zrobić wszystko, aby Niemcy nigdy nie zapomnieli o Auschwitz:
(18952)
W roku 1940 ze wsi Nacław k/Kościana wszyscy mieszkańcy którzy nie podpisali volkslisty zostali wysiedleni do GG.
Tak też stało się z moją rodziną ze strony mamy nazwisko rodowe Jurga i ze strony ojca nazwisko rodowe Smok. Rodziny zostały rozdzielone i rozrzucone na przysłowiowe cztery wiatry. Część na roboty do Niemiec (ciocia Emilia Jurga i jej brat Piotr), do Generalnej Guberni: mój ojciec Piotr, jego żona a moja mama Ludwina Jurga oraz mój dziadek Jan Smok i jego syn Stanisław Wawrzyniak. Wywózki nie przeżyli: moja babcia Bronisława Jurga, jej córka Elżbieta oraz siostra mojego ojca Irena Smok. Z GG wszyscy wrócili chorzy na tyfus, nie przeżył choroby dziadek Jan Smok. Mój dziadek Józef Jurga, mąż Bronisławy za działalność na rzecz polskości przed I wojną światową został oddzielony od rodziny i skierowany do obozu przejściowego w Konstantynowie Łódzkim. Dziadek Józef swoje życie w obozie zakończył tragicznie. Miał słaby wzrok i nosił okulary, gdy szli w kolumnie do pracy „dobremu” Niemcowi zachciało się zdzielić dziadka pałą, że mu spadły okulary. Dziadek schylił się i zaczął po omacku szukać okularów na ziemi. Wtedy ten ‚dobry” Niemiec poszczuł na dziadka dwa wilczury, które go ZAGRYZŁY. Wiele osób zarzuca kibicom Legii, że użyli fotografii zbyt drastycznych a dlaczego milczeć losy wojny mojej rodziny i wielu innych polskich rodzin. Wymazać z pamięci, zapomnieć. A czy nasi sąsiedzi ze wschodu i z zachodu wyzbyli się nienawiści do narodu Polskiego. Jeszcze bardzo dużo w Wiśle wody upłynie zanim te dwa narody ponad polską przestaną knować