Dla części obserwatorów życia politycznego w Polsce protest w Sejmie przypomina kabaret. Teraz mają kolejny argument. Joanna Mucha, aby skrócić czas oczekiwania w Sejmie, postanowiła zaśpiewać. Z jej ust popłynęła pieśń ,,Nie pucz [parafraza od płacz], kiedy odjadę…”
#TuJestSejm protestujący oczekiwanie na wznowienie obrad umilają sobie pieśnią #CzęśćArtystyczna. pic.twitter.com/spQTv9CMsf
— michal.rachon (@michalrachon) 27 grudnia 2016
A dzisiaj w programie #TuJestSejm było rownież tak: #CzęśćArtystyczna pic.twitter.com/4NhOqI2yMg
— michal.rachon (@michalrachon) 27 grudnia 2016
Mucha, używając słowa ,,pucz”, odniosła się do tych słów Jarosława Kaczyńskiego.
Dziennikarz Marcin Makowski z Do Rzeczy komentował z przekąsem:
Z uwagą śledzę heroiczny protest opozycji, ale Joanna Mucha śpiewająca z mównicy sejmowej „Nie pucz, kiedy odjadę” – ponad moje siły.
Tymczasem inni przekonują, że okupacja Sejmu nie ma nic wspólnego z tym, co deklarują politycy.
(6695)
