– W małej luce pod pokładem, gdzie zwykle składają węgiel, złożono 74 pak i skrzyń żelaznych ze skarbami kultury polskiej. Śpimy na nich w kilka osób, pilnujemy rzeczy jak oka w głowie. Szczerbiec wyjęliśmy ze skrzyni i jedzie z nami. W razie czego podamy go na desce tym, którzy wsiądą do szalupy. We flaszce zanotowana jest historia i wartość szczerbca, zakorkowana, zalana smołą. Tak jak w powieściach podróżniczych – pisał Karol Estreicher.
Kim był Karol Estreicher?
Urodzony 4 marca 1906 r. w Krakowie, zm. 29 kwietnia 1984 r. historyk sztuki, bibliograf, rewindykator zabytków, pisarz i dramaturg. Był ostatnim z, zasłużonego dla kultury polskiej, rodu Estreicherów oraz szóstym profesorem w rodzinie związanym z Uniwersytetem Jagiellońskim. To autor wielu cenionych prac naukowych, m.in. „Historii sztuki w zarysie” i „Strat kultury polskiej pod okupacją niemiecką 1939-1944 wraz z oryginalnymi dokumentami grabieży”.
W książce Roberta Jarockiego „Sztuka i krew 1939-1945” można przeczytać o niespotykanym zachowaniu Niemców w Polsce, które nie miało precedensu:
Okupanci zamykali szkoły średnie i wyższe, muzea i biblioteki, sale koncertowe i teatry dramatyczne, a ludzi nauki, sztuki oraz literatury zepchnęli do podziemia. I choć dygnitarze Trzeciej Rzeszy rabowali dzieła sztuki również w okupowanych krajach Europy Zachodniej, to nigdzie poza Polską nie burzyli i nie palili zabytkowych budowli, wraz z ich wyposażeniem. A tak właśnie postępowali w czasie Powstania w Warszawie i po wypędzeniu ludności cywilnej z miasta
Od chwili wkroczenia wojsk hitlerowskich Estreicher rozpoczął dzieło ratowania skarbów naszej kultury, w tym ołtarza Mariackiego, ukrytego przez okupanta w Norymberdze, oraz arrasów wawelskich, które profesor wywiózł z Francji do Anglii, a następnie dla większego bezpieczeństwa – do Kanady.
We Francji, w państwowych pracowniach gobelinów, złożone zostały skarby niesamowitej wartości: cała seria arrasów Wawelskich Zygmunta Augusta oraz najcenniejsze przedmioty ze skarbca wawelskiego, ze szczerbcem na czele. 20 czerwca 1940 roku, po wkroczeniu wojsk niemieckich do Paryża polskie skarby znalazły się na statku handlowym “Chorzów” służącym do przewożenia węgla.
Dzięki wytrwałości i odwadze profesora, który pełnił funkcję kierownika placówki rewindykacyjnej w Londynie, udało się odzyskać ołtarz Wita Stwosza, zbiory Jagiellońskie i obrazy z Muzeum Czartoryskich, m.in. “Damę z Gronostajem” Leonarda da Vinci. Wszystkie te skarby sprowadził w 1946 roku do Polski w 26 wagonach pociągu rewindykacyjnego.
Profesor został udekorowany orderem Polonia Restituta za działalność rewindykacyjną dotyczącą zrabowanych dzieł sztuki w okresie II Wojny Światowej.
źródło: Polskie Radio
(824)