(…) nigdy jeszcze nie służyła zaborczości rosyjskiej tak znakomita i perfidna broń podbojowa, jaką jest komunizm! Propaganda bowiem głosi wyższość i wzniosłość komunizmu jako ideologii ponadnarodowościowej, niosącej bezwzględną równość polityczną i gospodarczą, opartą o jedyny miernik wartości, jakim jest praca. Apeluje do człowieka pracy – bez różnicy rasy i narodowości, do ludu uciskanego przez – z reguły despotyczne i kapitalistyczne rządy; roztacza wreszcie ponętne miraże przysłowiowego raju absolutnej sprawiedliwości. Grając subtelnie na krzywdach społecznych – roznieca bunt i wrzenie, a odpowiednie czynniki udzielają cichej pomocy w wyszkolonych agitatorach, „bibule” i broni.
Czyżby te wszystkie trudy Rosja ponosiła bezinteresownie?
Nigdy! Propaganda komunistyczna dążyła świadomie do bezkrwawego podbicia i wcielenia do Unii Sowieckiej „uciśnionych ludów” drogą szerzenia rozkładu i wrzenia wewnętrznego. „Oswobodzicielska Czerwona Armia” – według planów sowieckich – miała wkraczać na tereny przygotowane, na „wezwanie uciśnionych”.
Dziś potworne w swym bestialstwie brunatne rządy niemieckie ułatwiają torowanie dróg drugiemu totalitaryzmowi – czerwonemu.
Początkowo Komintern starał się opierać swe wpływy na komunistach-idealistach, między innymi polskich. Gdy wielu z nich, mogąc obserwować podczas okupacji rzeczywistość sowiecką, straciło złudzenia, a część nawet utratę złudzeń opłaciła życiem, Komintern uległ rozwiązaniu i taktyka bolszewizmu uległa perfidnej zmianie. Patrząc cynicznie na cierpienia ludów Europy pd butem niemieckim, jako na wodę na swój młyn – sięgnięto do haseł walki z najeźdźcą pod komendą Rosji. W Polsce cel ten ma realizować „Polska” Partia Robotnicza i jej narzędzie „Armia Ludowa”.
Bezwzględny wschodni imperializm, starannie zamaskowany, jest groźniejszy i trudniejszy do zwalczenia.
Każdy Polak – robotnik, chłop czy inteligent – który ulega propagandzie komunistycznej, który współpracuje w najmniejszej mierze z komunistami – staje się dziś zdrajcą takim samym, jakim jest volksdeutsch.
Piąta kolumna sowiecka rozciąga gęste sieci. Wszyscy pamiętają działanie piątej kolumny niemieckiej sprzed wojny 39 roku. Rzesze osiadłych kolonistów niemieckich, stanowiące hitlerowską bazę działania w Polsce, zastąpili dziś dla ZSRR Polacy, członkowie „Polskiej” Partii Robotniczej. PPR nie jest niczym innym, jak agendą bolszewicką w Polsce.
I tak jak III Rzesza przysyłała wyszkolonych dowódców dywersji na nasz teren, tak dziś Sowiety zrzucają w nieustannych desantach lotniczych – głównie na nasze ziemie wschodnie – broń, agitatorów i oficerów, unikających walki z Niemcami.
Idzie wielka robota komunistyczna w Polsce i… przeciw Polsce!
Nakazem niezłomnym jest uświadamianie, przeciwstawianie się wszelkim zgubnym wpływom komunistycznym. Oprócz patriotyzmu zaś i dobrej woli, w walce z potężnym wrogiem wytężyć trzeba umysł i inteligencję.
Polak nie może być komunistą, bo przestaje być Polakiem!
Komunizm jest wytworem ducha sowieckiego. I o ile komunista rosyjski może być dobrym patriotą, bo realizuje cele swej ojczyzny, o tyle członek jakiegokolwiek narodu – szczególnie polskiego – nie może być jednocześnie i jednym, i drugim.
„Biuletyn Informacyjny” (pismo AK; 23 września 1943 r.)
(72)