Gdy politykę zagraniczną jakiegoś narodu prowadzi nie jego rząd, lecz prowadzą ją partie polityczne, przy tym każda na własną rękę, to mówimy wtedy, że ten naród znajduje się w stanie anarchii i że zdąża do własnej zguby.
Tak było w Polsce w początkach XVIII wieku. Toteż nikt wyraźniej od członka Stronnictwa Narodowego prof. Władysława Konopczyńskiego nie potępił zasady prowadzenia przez partie polityki zagranicznej na własną rękę. To upartyjnienie polityki zagranicznej było przyczyną upadku Polski w XVIII wieku.
[quote]Sejm Wielki, Konstytucja 3 maja to wysiłki narodu odbierające partiom, a zwracające organizacji państwowej monopol w dziedzinie polityki zagranicznej. Targowica to znów partyjny rokosz przeciw zasadzie monopolu państwa w dziedzinie polityki zagranicznej.[/quote]
Stanisław Cat-Mackiewicz, „Zjednoczenie Narodowe czy Klucz partyjny”, Londyn, 1951
(89)