Pomaganie Żydom w czasie II wojny światowej wiązało się z ogromnym ryzykiem. Wielu Polaków kładło jednak swoje życie na szali. Wielu je ostatecznie straciło. Tak jak Michał Kruk.
Został on powieszony 6 września 1943 roku w Przemyślu przez Niemców. Pomagał Żydom z Getta Przemyskiego i poniósł za to karę. Był pierwszym straconym publicznie Polakiem na terenie miasta, a niewykluczone, że nawet w Polsce. W sumie w Przemyślu hitlerowcy za pomaganie Żydom zamordowali jednak ponad pół tysiąca osób.
Na zdjęciu z egzekucji Michała Kruka widać też jeszcze jednego straconego. To Żyd. Najprawdopodobniej muzyk. Nie widać natomiast publiczności, która została zgoniona przez oprawców, którzy najpierw dla zabawy powiesili psa, a dopiero potem wykonali wyrok.
Miałem wtedy zaledwie 6 lat, ale doskonale pamiętam wujka. Michał Kruk. Życzliwy, pogodny, taka złota rączka, wszystko potrafił zrobić. Miał 59 lat, stary kawaler. Niemcy dowiedzieli się, że pomagał Żydom
– powiedział w rozmowie z nowiny24.pl Jan Hołówka, teraz znany przemyski lekarz.
Michał Kruk za swoje czyny został powieszony, ale już za prezydentury Andrzeja Dudy doczekał się uhonorowania. Przemyski bohater otrzymał pośmiertnie Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. W Przemyślu nie doczekał się jednak jeszcze nawet pamiątkowej tabliczki.
(17651)