Mamy dziś do czynienia z tendencją traktującą ostatni sobór jako „superdogmat”. To wydarzenie historyczne, które musi być ujmowane wraz z jego duchem i dokumentami, przyczynami i skutkami – mówi profesor Roberto de Mattei, historyk, publicysta, autor pracy „Sobór Watykański II. Historia dotąd nieopowiedziana” w rozmowie z „Corsia dei Servi”.
Zapytany o zakończenie współpracy z włoskim Radiem Maryja prof. de Mattei odpowiedział, że prowadził swój program na antenie tej rozgłośni przez cztery lata, spotykając się przez to z wieloma atakami ze strony liberalnych mediów. Faktyczne powody zakończenia współpracy nie są dla niego jasne, tym bardziej, że wielokrotnie wyrażał swoje przywiązanie do Stolicy Apostolskiej.
– Może niektóre spośród moich inicjatyw, w tym zbieranie podpisów pod petycją poparcia dla Franciszkanów Niepokalanej, nie spodobały się niektórym wysoko postawionym hierarchom kościelnym, którzy prosili ks. Livio o moją głowę, tak jak i o głowy Alessandro Gnocchiego i Mario Palmaro; oceniając, że jesteśmy zbyt niezależni względem nowego kursu obranego przez Kościół. Wbrew temu uważam, że jako osoby ochrzczone mamy obowiązek wyrażać wątpliwości i problemy związane z niektórymi decyzjami władz kościelnych, oczywiście zachowując szacunek. Posłuszeństwo posiada określone granice, nie jest służalstwem. W lipcu ubiegłego roku w Domu św. Marty papież Franciszek powiedział, że jeśli istniałby „dowód osobisty” chrześcijan, byłby on związany z określonymi wolnościami – podkreślił prof. de Mattei.
Osoby przyznające się do przywiązania do katolickiej tradycji są bezwzględnie atakowane w samym Kościele, „jakby chodziło o wywrotowców sprawiających problemy, albo o heretyków”, zauważył dziennikarz. – Ta postawa oddaje nowy kurs Kościoła obrany po Drugim Soborze Watykańskim. Z jednej strony w imię miłosierdzia i dialogu z braćmi odłączonymi uczono o końcu epoki ekskomunik i potępień. Z drugiej, z zaciśniętą pięścią podchodzono do wszystkich tych wewnątrz Kościoła, którzy nie chcieli odchodzić od niezmiennej Tradycji. Poruszający jest tu przypadek Franciszkanów Niepokalanej. W tragicznym okresie posoborowym w życiu Kościoła seminaria pustoszeją, domy zakonne i klasztory są wystawiane na sprzedaż, liczba powołań spadła, nikt nie podjął w związku z tym żadnych działań. Kongregacja ds. Instytutów Życia Konsekrowanego chce zniszczyć Franciszkanów Niepokalanej ponieważ to zgromadzenie zakonne kwitnie dzięki wierności wobec Tradycji, co jest dla progresistów skandalem – powiedział prof. de Mattei.
Jak następnie dodał, celem publikacji „Soboru Watykańskiego II. Historii dotąd nieopowiedzianej” było podjęcie źródeł tego problemu z perspektywy historyka. Nie był to głos w teologicznej debacie nad „hermeneutyką” ostatniego soboru. – Jakiekolwiek przyjęte zostanie stanowisko dotyczące interpretacji dokumentów soborowych, podstawowym problemem nie jest sama interpretacja, ale zrozumienie natury wydarzenia historycznego, wydarzenia, które naznaczyło nas i cały wiek XX. W perspektywie historycznej Drugi Sobór Watykański jest całością tworzoną tak przez jego ducha, jak i przez dokumenty, przez to, co wydarzyło się w trakcie soboru w kuluarach, jak przez atmosferę kulturalną i medialną, w jakiej toczono te debaty. To także intencje i ich rezultaty. To wydarzenie historyczne. Sobór widziany w świetle jego dokumentów nie może być oddzielany od okresu posoborowego, w którym został wcielony w życie. Próby odcięcia go od okresu posoborowego są tak samo niemożliwe jak próby oderwania dokumentów soborowych od duszpasterskiego kontekstu, w którym powstały – podkreślił włoski historyk.
Obserwujemy, jak jedno wydarzenie stało się miarą dla całej historii Kościoła. „Musimy pracować, by obalić ten mit” – podkreślił.
Źródło: rorate-coeli.blogspot.com
(609)