– Nikt nam nie narzuci woli z zewnątrz; nawet jeśli w pewnych sprawach pozostaniemy w Europie sami, to pozostaniemy – mówił Jarosław Kaczyński podczas kolejnej miesięcznicy smoleńskiej. Do jego słów odniósł się Tomasz Lis.
Dziennikarz udostępnił powyższy cytat za PAP i skomentował:
Przerażające, 38 milionów ludzi na łasce człowieka, który nie ma dzieci, wnuków i nie ma nic do stracenia, a odlatuje coraz bardziej.
Przerażajace, 38 milionów ludzi na łasce człowieka, który nie ma dzieci, wnuków i nie ma nic do stracenia, a odlatuje coraz bardziej. https://t.co/c5HZBUeZsY
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) September 11, 2017
W swoim programie mówił:
To, czego chce prezes PiS vs to, czego chcą Polacy. #TomaszLis. oglądaj całość: https://t.co/rtiZnDPY5E pic.twitter.com/XCxV9CAN1L
— Newsweek Polska (@NewsweekPolska) September 11, 2017
Tylko prezes PiS nie jest jedyną taką osobą w Europie. Redaktor naczelny Newsweeka nigdy nie przypominał, że Angela Merkel nie ma potomstwa.
Pana idolka, Angela Merkel, rządzi 80 mln Niemców- również bezdzietna. Przerażające…
— Weronika U (@WeronikaUdala) September 11, 2017
Merkel nie jest wyjątkiem. Dziennikarz Krzysztof Stanowski podsumował:
Angela Merkel – 0 dzieci, 0 wnucząt
Emmanuel Macron – 0 dzieci, 0 wnucząt
Jarosław Kaczyński – 0 dzieci, 0 wnucząt
Angela Merkel – 0 dzieci, 0 wnucząt
Emmanuel Macron – 0 dzieci, 0 wnucząt
Jarosław Kaczyński – 0 dzieci, 0 wnucząt— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 11 września 2017
Podał również dalej wypowiedź internauty, który komentował:
Wypowiedź Lisa wyjątkowo homofobiczna 🙂
Stanowski pytał retorycznie:
No właśnie. Czy to oznacza, że Robert Biedroń ma mniejsze prawo do sprawowania władzy w PL niż politycy heteroseksualni?
No właśnie. Czy to oznacza, że Robert Biedroń ma mniejsze prawo do sprawowania władzy w PL niż politycy heteroseksualni? https://t.co/fQJ3q9FH0L
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) September 11, 2017
(26151)
Ten Tomasz Lisienko vel Lis człowiek chory psychicznie zdradzający mąż masturbant polityczny kanalia psi wytrysk nie ma prawa zabierać głosu a ten co go słucha jest imbecylem