Jedną z form protestów opozycji jest malowanie haseł na murach. Kiedy policja zatrzymała mężczyznę z puszką spray’u, podejrzewając, że może on odpowiadać za akty wandalizmu, w jego obronie stanął poseł Sławomir Nitras. Postawa parlamentarzysty wzbudziła mieszane uczucia.
O Dawidzie Winiarskim zrobiło się głośno za sprawą ostatnich protestów, kiedy najpierw został rzekomo pobity, a jego zdjęcie w gorsecie ortopedycznym dla zwolenników opozycji stanowiło symbol brutalności policji. Tymczasem później normalnie bez śladów obrażeń udzielał wywiadów telewizji.
Dawid W. po usłyszeniu zarzutów naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego opuścił komisariat Policji w takim samym stanie jak został tam wcześniej dowieziony. Bez gorsetu i bandaży, za to z swobodnym dostępem do adwokata
– pisała policja na Twitterze.
Tymczasem na poniższym nagraniu widzimy, jak Nitras broni podejrzanego o malowanie haseł na murach. Na stronach patriotycznych internauci byli wzburzeni zachowaniem posła.
Haniebne zachowanie Nitrasa Uniemożliwia Policji wylegitymowanie wielokrotnego prowokatora (tutaj z puszką sprayu przed sejmem). Wydaje rozkazy +arogancja, buta, wywyższanie się. (#Winiarski kilka godzin później był zatrzymany za malowanie na budynku sejmu)
– czytamy w opisie do nagrania umieszczonego na Facebooku na stronie NiePO Prawny Patriota.
Immunitet poselski nie upoważnia do utrudniania wykonywania obowiązków służbowych. Nitrasa powinni doprowadzić do najbliższej jednostki i dalej wykonywać swoje
– brzmiał najpopularniejszy komentarz pod nagraniem.
źródło: TVP Info / Facebook
(2478)
