Maria Siwiec z Gałek Rusinowskich śpiewa „Pieśń o wojnie tureckiej”, dawną dziadowską pieśń o wyprawie króla Jana III pod Wiedeń. Pieśń tę odnotował już w XIX wieku Oskar Kolberg, ale niewykluczone, że jest ona znacznie starsza, może nawet jej korzenie sięgają czasów tuż po odsieczy wiedeńskiej…
Śpiew Marii Siwiec został nagrany specjalnie na wystawę o Janie Sobieskim „Primus inter pares”, która odbyła się w Muzeum Pałacu w Wilanowie w 2013 roku.
Posłuchajcie, ja was proszę, o wojnie tureckiej.
Trzysta lat temu minęło, jak z królem Sobieskim
A w niedzielę bardzo rano płynęły okręty
I na tym miejscu stanęły, gdzie był obraz święty.
A w niedzielę bardzo rano bramy otworzyli,
Zaraz do miasta, do Wiednia, Turcy przystąpili
O-o Wiedniu, o-o Wiedniu, już cię teraz mamy,
Już cię tu nikt nie obroni, tylko ten nad wami!
I przyjechał pan turecki, monstrancyję zdjęli,
Siedemdziesiąt zakonników przed klasztorem ścięli,
A i pannom zakonnicom żli piersi nożami,
A Przenajświętszy Sakrament deptali nogami.
Dzieci bili, zabijali, na bagnety brali,
Nieszczęsne matki patrzały, z żalu umierały.
Krew płynęła strumieniami z okien na ulice,
Turek ze wszystkich stron świata strzelał w kamienice
I już wszyscy potrwożeni, już we krwi stanęli,
I o pomoc Matkę Bożą gorliwie prosili.
I przyjechał król Sobieski, do kościoła bieży,
Upadł przed Najświętszą Panną i tam krzyżem leży.
Wtem zawołała z obrazu: „Powstań na kolana!
O powstań, królu Sobieski, na Turka – pogana!”.
O i powstał król Sobieski, który krzyżem leżał,
I na Turka poganina czym prędzej pobieżał.
„O Przenajświętsza Panienko, wiele tego razy
Porąbali, posiekali Twe święte obrazy!
O, Przenajświętsza Panienko, jakże mam wojować,
Kiedy już słońce zachodzi, późno się szykować?”.
„A mówiłam ja do ciebie, że z mojej przyczyny
Słońce będzie ci świeciło dłużej trzy godziny.
A mówiłam ja do ciebie, że prosiłam Syna,
Że ci słońce będzie świecić, zbijesz poganina!”.
„O, Przenajświętsza Panienko, dopomóż mi sama,
Bo ja już idę wojować na Turka pogana!”.
I Przenajświętsza Panienka sama w wojnie była
I o pomoc swego Syna, o pomoc prosiła.
I Przenajświętsza Panienka sama w wojnie była
I z pomocą swego Syna Turków oślepiła.
Zobaczywszy, Bóg Najwyższy, z nieba wysokiego,
Spuścił na nich deszcz kamienny, wybił do jednego.
Ci, którzy żywi zostali, wzięli rejterować,
Poprzysięgli, że nie przyjdą do Polski wojować
(719)