fot. YouTube

Niemieccy rolnicy załamani, bo coraz mniej Polaków chce u nich pracować. Ekspert przyznaje, że to wina dobrej sytuacji ekonomicznej naszego kraju. Ale Niemcy znaleźli rozwiązanie

w Wiadomości z Polski


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Niemieccy rolnicy są zaniepokojeni, że w tym roku napływ siły roboczej z Polski nie jest tak duży jak w latach ubiegłych. Wystosowali apel do rządu niemieckiego, aby ten podjął działania, które umożliwią zatrudnienie pracowników sezonowych z Ukrainy.

Jak informuje ,,Der Spiegel”, problemy wynikają z faktu, że takie kraje jak Polska i Węgry radzą sobie lepiej ekonomicznie i stąd ból głowy niemieckich rolników. Ale Ukraińcy mają pomóc załatać dziurę na niemieckim rynku pracy. Obecnie w niemieckim rolnictwie zatrudnionych są dziesiątki tysięcy pracowników z Europy Wschodniej. Jednak znalezienie kolejnych może być trudniejsze, jak wynika z szacunków pracodawców.

– Jeśli sytuacja gospodarcza we wschodniej części UE będzie się dalej poprawiać, coraz mniej pracowników będzie przyjeżdżać do Niemiec

– czytamy na stronie ,,Der Spiegel”, który powołuje się na słowa Burkharda Möllera, szefa związku rolników.

– W pewnej perspektywie dostrzegamy problemy

– podkreśla.

Stąd propozycja ze strony niemieckich rolników, żeby odważniej sięgać po siłę roboczą z Ukrainy. Möller podkreśla, że z uwagi na fakt, iż Ukraina nie jest krajem Unii, potrzebna jest specjalna umowa między obydwoma krajami.

– Rząd federalny musi o to zadbać

– podkreśla. Ministerstwo rolnictwa chce przanalizować sytuację prawną takiego rozwiązania.

Szczególnie narzekają rolnicy uprawiający szparagi, którzy twierdzą, że liczba przyjeżdżających robotników z Europy Wschodniej już teraz okazała się za mała. Na podobne problemy narzeka Austria, gdzie rolnicy także domagają się zmian na poziomie federalnym.

Brak pracowników z Polski i innych krajów może doprowadzić do zmian w niemieckim rolnictwie. Niektórzy myślą o zaprzestaniu uprawiania szparagów. Nie mogą płacić tyle, ile inne branże, np. budownictwo, gdzie płaca minimalna wynosi 9 euro za godzinę. Ich zdaniem takie wynagrodzenie przy zbiorach szparagów jest niemożliwe do utrzymania, ponieważ nie są w stanie pokryć dodatkowych kosztów podwyżkami cen.

źródło: Der Spiegel

(18244)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.