Tajemnicza śmierć młodego człowieka zapoczątkowała serię dziwnych zgonów w Rzeszowie.
Pod blokiem w Rzeszowie znaleziono zwłoki chłopaka, który mieszkał na szóstym piętrze bloku. Nie miał żadnych problemów, ani konfliktów, przed sobą duże plany na przyszłość, miał studiować medycynę. Nie miał powodów do samobójstwa, okazało się jednak po przeprowadzeniu dochodzenia, że on sam targnął się na swoje życie. Ta tajemnicza śmierć była początkiem serii innych jeszcze bardziej niewyjaśnionych zgonów w Rzeszowie.
Policjanci, którzy tropią ich przyczyną zauważają, że samobójców łączy to, że byli uczciwymi, kochanymi i kochającymi oraz szczęśliwymi ludźmi z planami na przyszłość. Nie mieli więc powodów, żeby odbierać sobie życie. Jednak dalsze śledztwo wskazuje, że było coś, co ich łączyło, co przyczyniło się do ich samobójstw… początkowo brzmi to niewiarygodnie i fantastycznie, jednak okazuje się prawdziwe. Nie będę jednak wyjaśniał w tym miejscu, co było przyczyną samobójstw, czytelnicy znajdą ją w książce.
Kryminał Janusza Koryla jest mocno osadzony w klimacie Rzeszowie, ciekawie łączy „wątek nadprzyrodzony z realistycznymi zdarzeniami” (sztukater.pl). Przypomina również starą i często zapominaną prawdę, że nie warto wchodzić w konszachty ze Złym, bo skutki nie tylko dla osoby, która zawiera z nim pakt są zawsze negatywne.
Janusz Koryla, Układ, Videograf, Chorzów 2016.
Książkę można nabyć TUTAJ.
(126)