Ponad 1600 ludzkich szkieletów nie zniechęciło dewelopera, który przy ul. Stradomskiej w Krakowie buduje kompleks hotelowy. Prace trwają mimo tego, że właśnie trafiono na… ruiny kościoła. W internecie wrze.
Na miejscu ma powstać pięciogwiazdkowy hotel Stradom House ze 125 pokojami, restauracją i spa, ale wszystko przebiega w atmosferze skandalu. Więcej o odkryciach szkieletów pisaliśmy TUTAJ.
Ale teraz pojawia się nowy wątek. Na profilu Stradom-Kraków pojawiła się informaca o tym, że właśnie odnaleziono na miejscu fragmenty kościoła. Część została zniszczona przed wykopaliskami, a teraz rozbierane są pozostałości. Internauci nie kryli oburzenia.
Miłosz Lodowski pytał:
Pani minister Magdalena Gawin – weźmiecie się Państwo w końcu za skandal w Krakowie czy zaraz się dowiemy, że tu też nic się nie da zrobić?
Popularny profil Żelazna Logika pyta:
Jak ktoś ma szanować naszą historię i tradycję, skoro u stóp jednego z najważniejszych miejsc w historii Polski, sami bezcześcimy pamięć o naszych przodkach?
Warto pamiętać, że hotel powstaje tuż przy Wawelu.
Tymczasem prokuratura bada już sprawę. W rozmowie z RMF FM Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie wyjaśniał, że śledczy chcą sprawdzić, czy wydając pozwolenie na budowę, nie popełniono błędów. Chodzi o to, czy kiedy wydawano pozowlenie na budowę wiadomo było, gdzie powstanie inwestycja.
źródło: Wprost / RMF FM
(6592)
Przypadkiem firma jest z Izraela, a kości należą do gojów, więc o co ten krzyk?