Do sieci trafiło nagranie, które pokazuje jedną z praktyk sufizmu – odłamu islamu. Wideo wywołało wiele komentarzy, ale jezuita o. Aleksander Posacki tłumaczy: – Każda religia ma swoją mistykę.
To są duchowo-cielesne praktyki SUFIZMU, odłamu mistyki islamskiej, która nota bene przez większość ortodoksów jest odrzucana jako nieortodoksyjna, zaś przez pseudoislamskich ekstremistów („gołoworezów”) znienawidzona i prześladowana. Dlatego popieram sufizm, który zresztą bardziej ceni i rozumie Jezusa, niż ortodoksyjny islam
– napisał na Facebooku, publikując poniższe nagranie.
Jednocześnie wyjaśnia, że nie jest to opętanie demoniczne.
Ci ludzie prowadzą etyczne i ascetyczne życie, w dużej powściągliwości wobec zmysłów, która często jest dosyć radykalna. Widać ich zresztą wyjściową powagę. Dlatego widziałbym to jako formę ODREAGOWANIA surowości ascetycznej i prawnej, jako formę terapii, zdjęcia maski w publicznym czy grupowym kontekście, co jest zawsze BARDZO TRUDNE dla mężczyzn, zwłaszcza w surowych patriarchalnych systemach. Jest forma wyzwolenia ukrytych emocji, zakodowanych w ciele, w podświadomości. Odblokowane zostają bariery, opadają społeczne gorsety i publicznie nakładane maski. Ludzie sobie na to pozwalają, bo czują akceptację, zrozumienie, miłość. Są nawet zachęcani to tego rodzaju OTWARCIA. Widać to wyraźnie na filmie
– napisał.
(3025)