Na zostanie celebrytą nigdy nie jest za późno. Opiekunka „podrywa” 91-letniego Wojciecha Jaruzelskiego, żona żąda rozwodu, on nie chce
– Ta kobieta się uczepiła mojego męża. Uważam, że ta pani jest niemoralna. Posuwa się do intymności, podrywa go! – skarży się na łamach Super Expressu Barbara Jaruzelska, 84-letnia żona Towarzysza Generała.
Barbara Jaruzelska żąda rozwodu, ale 91-latek nie wyraża zgody. Wzięli ślub w 1960 r., po 5-letniej znajomości. Ale teraz Barbara Jaruzelska deklaruje: – Nie chcę być już z mężem. Już nie kocham swojego męża, bo wroga się nie kocha!
Chodzi o opiekunkę, 50-letnią Małgorzatę W. – Uważam, że ta pani jest niemoralna i ma problemy z alkoholem. Posuwa się do intymności, podrywa go! Kradnie z naszego domu alkohol. Co dzień przychodzi do męża do szpitala, przynosi mu zupki – mówi Jaruzelska Super Expressowi.
– Ona się uczepiła mojego męża, panoszy się wokół niego. Jemu to najwidoczniej odpowiada, ale ja nie chcę, żeby ona była w naszym domu. Jeśli ona będzie w naszym domu, to mnie nie będzie – mówi w rozmowie z Super Expressem. – Skoro on znalazł sobie taką opiekunkę, to ja chcę mu zrobić dobrze i zwolnić miejsce – dodaje i zaznacza, że nie odwiedza już męża w szpitalu.
– Jedni straszą mnie, żebym nie rozchodziła się z mężem, bo on umrze szybciej. Nie chciałabym, żeby przeze mnie umarł, ale nie chcę być też z tamtą kobietą w jednym domu. Kiedy tylko mąż wyjdzie ze szpitala, a ona będzie dalej w naszym domu pracowała, wtedy rozwód będzie bardzo szybko. Z moją mecenas uzgadniamy to wszystko i wystąpimy do sądu – dodaje. – Nie chcę być już z mężem, taki mąż nie jest mi do niczego potrzebny. Ja potrzebuję partnera, a nie jakiegoś amoroso. Ja romansów nie prowadzę.
więcej na stronie Super Expressu
(108)