Portal informacyjno-historyczny

Kpt. Stefan Głogowski ps. "Józef", Źródło: H. Świderski, AK w Obwodzie Grójec Głuszec, Łódź 1993.

Chciał „przemocą zmienić ustrój Państwa Polskiego”, czyli o zbrodni w majestacie prawa

w Bohaterowie


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Kapitan Stefan Głogowski vel Józef Malinowski, ps., „Józef” był jednym z najsłynniejszych żołnierzy grójeckiego podziemia.

Był postrachem miejscowych komunistów, mętów społecznych i utrwalaczy „władzy ludowej” z MO, UB, PPR.

Odegrał ważny udział w dwóch największych akcjach miejscowej partyzantki – odbiciu więźniów z Gestapo w Grójcu w 1944 r. i próbie uwolnienia więźniów z tego samego budynku, zamienionego na katownię UB w 1945 r. 

Urodził się 24 grudnia 1910 w Dortmundzie w rodzinie robotniczej jako syn Walentego i Franciszki z domu Napierała. W 1922 powrócił z rodzicami do kraju. W 1931 ukończył Liceum im. Juliusza Słowackiego w Kowlu (obecna Ukraina). Przeszedł roczne przeszkolenie w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty w Śremie. W 1934 ukończył Szkołę Podchorążych Artylerii w Toruniu. Służbę wojskową rozpoczął w stopniu podporucznika artylerii służby stałej w 27 Pułku Artylerii Lekkiej 27 Dywizji Piechoty we Włodzimierzu Wołyńskim. Pełnił funkcję adiutanta dowódcy pułku i wykładał pomiar artyleryjski w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii. W 1937 awansowany na porucznika i przeniesiony do Wesołej pod Warszawą do Dywizjonu Pomiarów Artylerii.

listaPodczas kampanii wrześniowej 1939 dowodził plutonem topograficzno-ogniowym, a po rozbiciu oddziału przez Niemców dołączył do Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” gen. Franciszka Kleeberga. Po kapitulacji uciekł z transportu do obozu jenieckiego. Trafił do Radomia, gdzie od listopada 1939 pracował jako tłumacz w kolejowych zakładach remontowych. Wstąpił do ZWZ jako oficer wywiadu. Liczne i nie wzbudzające podejrzeń okupantów wyjazdy pomagały w pracy konspiracyjnej.

W 1942 zagrożony aresztowaniem uciekł do Niemojewic (obecnie część Warki) gdzie pod przybranym nazwiskiem Józef Malinowski wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW). Na przełomie 1942/43, kiedy NOW połączyło się z AK, Głogowski został mianowany komendantem (pseudonim „Józef”) I Ośrodka AK w Grójcu i oficerem odpowiedzialnym za odbieranie zrzutów.

Od 1943 pracował w Powiatowej Spółdzielni Rolniczo-Handlowej w Grójcu gdzie pełnił funkcję zastępcy kierownika. 11 listopada 1943 awansowany przez Komendę Główną AK na kapitana artylerii. 27 marca 1944 uczestniczył w najsłynniejszej wojennej akcji miejscowego AK – odbiciu więźniów z siedziby Gestapo w Grójcu. Był dowódcą wymagającym od swoich żołnierzy dyscypliny i posłuszeństwa. Nie tolerował wśród swoich podwładnych samowoli i działań, które mogły narazić ludność cywilną.

19 stycznia 1945 po rozwiązaniu AK Obwodu Grójec „Głuszec” Głogowski pozostał w konspiracji. Z obawy przed aresztowaniem wyjechali z żoną Krystyną do Gdyni skąd postanowili udać się na emigrację. Zdecydowali się jednak na pozostanie w kraju.

„Józef” nawiązał kontakt ze znanym z czasów okupacji, byłym grójeckim wikariuszem, ks. Bolesławem Stefańskim, szefem tajnego Pogotowia Akcji Specjalnej Stronnictwa Narodowego Okręgu Warszawskiego. Uznali, że konieczne jest pozostanie w podziemiu i zbrojna walka o niepodległość.

Po wyzwoleniu Grójca władze w mieście objęło UB dowodzone przez oficerów NKWD. Funkcjonariusze UB, jak określił ich jeden ze świadków tamtych zdarzeń, rekrutowali się z „najgorszych mętów społecznych”. Rozpoczęły się prześladowania. Młodzież, która w czasie wojny narażając życie działała w podziemiu teraz była więziona i katowana w miejscowej siedzibie UB mieszczącej się w dawnej siedzibie Gestapo. Prześladowania nie ominęły działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL) i bogatych rolników. Bicie, łamanie kości, miażdżenie jąder, wyrywanie paznokci podczas przesłuchań było codziennością. Na takie działania władz nie mogło być zgody. Narodził się opór. Część młodzieży, która działała podczas okupacji niemieckiej w konspiracji, pozostała w podziemiu i postanowiła kontynuować walkę.

W marcu 1945 Głogowski za namową byłych młodych żołnierzy grójeckiego Obwodu AK zorganizował i jako komendant stanął na czele Ruchu Oporu Armii Krajowej (ROAK). W skład komendy weszli: podporucznicy Jerzy Łuczyński „Kruk”, „Biały” i Stanisław Wiśniewski „Morski” oraz żona Głogowskiego, Krystyna „Lena” pełniąca funkcję łączniczki. Zorganizowano placówki miejskie i gminne, a w nich drużyny liczące od 10 do 15 osób. Jedną z drużyn w Grójcu dowodził Zbigniew Maliszewski „Rwal”, drugą Tadeusz Waśniewski „Bończa”. Na czele Placówki Goszczyn stał Józef Maciak „Cedro”, „Stopka”, Jasieniec – Wacław Piwowarski Wicher”, Konie – Władysław Kasprzak – „Artur”, Przybyszew – Kazimierz Dzierzbicki „Topór”, Warka – Józef Piłat „Żmija”. W placówkach, których nie udało się zidentyfikować dowodzili – Feliks Pecho „Gałąź” i Bolesław Siek „Sosna”. Żołnierze placówek gminnych wywodzili się głównie z PSL.

Kpt. Stefan Głogowski ps. „Józef”, Źródło: H. Świderski, AK w Obwodzie Grójec Głuszec, Łódź 1993.

ROAK gromadził broń i amunicję. Główny magazyn znajdował się na Kępinie w gospodarstwie Stanisława Pietrzaka „Stanisław”. Cześć broni zdobyto na Niemcach wycofujących się pośpiesznie w styczniu 1945, część na funkcjonariuszach Milicji Obywatelskiej (MO) i Urzędu Bezpieczeństwa (UB). Partyzanci stworzyli wywiad i umieścili agenturę w UB, zdobywali fundusze na swoją działalność, rozbrajali posterunki MO, m.in. w Jasieńcu. Działacze Polskiej Partii Robotniczej (PPR) oraz funkcjonariusze MO i UB, którzy terroryzowali mieszkańców nie mogli czuć się bezpieczni. Za brutalne traktowanie więźniów, po wcześniejszych ostrzeżeniach, w maju 1945 zastrzelono szefa PUBP w Warce – Ryszarda Gołębiowskiego a dwa miesiące później szefa PUBP w Grójcu – Ładysława Inowolskiego. Między 13 kwietnia 1945 a 17 czerwca 1946 w powiecie grójeckim zginęło około 25 milicjantów, głównie za znęcanie się nad ludnością.

W czerwcu 1945 „Józef” uczestniczył w spotkaniu z ks. Bolesławem Stefańskim, Emilem (podającym się za wiceprezesa Zarządu Okręgowego Stronnictwa Narodowego), „Michałem”, „Florianem”, „Andrzejem”, podczas którego rozważano możliwość legalizacji SN, przed wojną największej partii politycznej. Wynikiem spotkania było podporządkowanie się miejscowego oddziału ROAK konspiracyjnemu Stronnictwu Narodowemu, które wspierano zdobytymi środkami finansowymi.

[quote]Najsłynniejszą akcją zbrojną była próba odbicia więźniów z siedziby Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Grójcu. W nocy 21 listopada 1945 stuosobowy oddział ROAK pod wodzą „Józefa” dokonał nieudanego ataku na dawny budynek Caritasu przy ulicy Mogielnickiej. Mimo zmasowanego ognia partyzantom nie udało się zdobyć więzienia. Legendarne było odbicie 25 stycznia 1946 ze szpitala Przemienienia Pańskiego na Pradze Leona Komorowskiego ps. „Żbik”, rannego podczas ataku na grójecki PUBP. Kilku żołnierzy ROAK, m.in. Ryszard Pietras „Cygan”, Zbigniew Maliszewski „Rwal”, Wiesław Cabanowski „Ciemny”, w biały dzień, bez jednego wystrzału, odbiło swojego kolegę strzeżonego przez uzbrojonych funkcjonariuszy UB.[/quote]

Dawna siedziba Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Grójcu przy ul. Mogielnickiej 15.
Dawna siedziba Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Grójcu przy ul. Mogielnickiej 15.

W Grójcu rozpoczęły się aresztowania, żołnierze ROAK musieli się ukrywać. Z obawy przed uwięzieniem Głogowski przeniósł się do stolicy, gdzie ukrywał się na Boernerowie pod nazwiskiem Stefan Madanowski. Utrzymywał stałe kontakty ze swoim oddziałem. Aresztowany 23 maja 1946 w okolicach Politechniki Warszawskiej przeszedł ciężkie śledztwo. Oskarżono go m.in. o organizację i kierowanie nielegalnym związkiem zbrojnym, który miał „przemocą zmienić ustrój Państwa Polskiego”. 5 grudnia 1947 Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał go na karę śmierci, pozbawienie praw publicznych, obywatelskich i honorowych na zawsze oraz przepadek całego mienia. W uzasadnieniu wyroku napisano m.in., że nic w powiecie grójeckim nie działo się bez jego woli. „Józef” zaskarżył wyrok. Sąd nie przychylił się do jego wniosku. 13 stycznia 1948 Najwyższy Sąd Wojskowy wydał pisemny wniosek o zmianie kary śmierci na karę dożywotniego więzienia ze względu na zasługi wojenne, jednak prezydent B. Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Wyrok wykonano w więzieniu mokotowskim 6 lutego 1948 o godzinie 21, w trzecią rocznicę ślubu kapitana z Krystyną Rygiewicz. Ciała nie wydano rodzinie. 30 marca 1992 Sąd Wojewódzki w Warszawie uniewinnił dowódcę grójeckiej partyzantki i uznał wyrok komunistycznego sądu za nieważny.

Tomasz Plaskota

W. J. Muszyński, J. Mysiakowska-Muszyńska red., Lista strat działaczy obozu narodowego w latach 1939-1955. Słownik, t. I, IPN, Warszawa 2010.

(557)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Idź na górę