Śmierć Fidela Castro wywołała ogromną radość wśród Kubańczyków mieszkających w USA, którzy musieli uciekać przed rządami reżimu. Tymczasem niektórzy przywódcy europejscy nie mogli odżałować odejścia ,,wielkiego przywódcy”.
Jednym z nich był przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który pisał:
Fidel Castro był jedną z historycznych postaci minionego wieku i ucieleśnieniem rewolucji kubańskiej. Po śmierci Fidela Castro, świat stracił człowieka, który dla wielu był bohaterem. Castro zmienił bieg jego kraju, a jego wpływy sięgały dużo dalej. Fidel Castro pozostaje jedną z rewolucyjnych postaci XX wieku. Jego dokonania będą oceniane przez historię. Przekazuję moje kondolencje kubańskiemu prezydentowi Raulowi Castro i jego rodzinie oraz mieszkańcom Kuby – napisał Juncker.
Do jego słów odnosił się polski europarlmentarzysta Marek Jurek, który zaapelował o minutę ciszy w pamięci tysięcy ofiar kubańskiego komunizmu: ludzi, którzy albo cierpieli represje, albo mieli przetrącone życie z powodu tyranii, w której żyć musieli
Nie musimy dodawać, że minuty ciszy w Parlamencie Europejskim nie było…
A tak Kubańczycy w USA cieszyli się ze śmierci swojego komunistycznego przywódcy:
(5350)
