Janusz Korwin-Mikke w przeszłości spoliczkował Michała Boniego, co odbiło się szerokim echem, a lider partii Wolność musiał nawet zapłacić karę finansową. Teraz przyznaje, że żałuje swojego czynu, ale z zupełnie innych powodów niż finansowe.
Zrobiłem oczywiście błąd, rzeczywiście, nie powinienem był tego robić, bo nie doczytałem kodeksu Boziewicza (kodeks honorowy – red). Tam jest napisane, że kapusiom nie przysługują prawa honorowe. Więc powinienem był go kijem obić, a nie policzkować. No, niestety, zrobiłem błąd
– powiedział w programie #RZECZoPOLITYCE, nawiązując do sytuacji, gdy spoliczkował Boniego za jego kłamstwa w sprawie współpracy z SB. Wcześniej Korwin-Mikke na pytanie dziennikarza ,,czy żałuje” odpowiadał:
A czego miałbym żałować? Nie rozumiem. Policzkowanie to nie jest atak fizyczny, tylko czynność honorowa
(3697)