Marian Kowalski, były działacz Ruchu Narodowego, został skazany za wznoszenie obraźliwych haseł pod adresem demonstracji KOD-u. Działacz musi zapłacić 200 złotych.
Członkini KOD-u – Barbara Winiarczyk poczuła się urażona słowami Kowalskiego, który w ostry sposób wypowiadał się o obrońcach demokracji, i złożyła pozew.
Co ciekawe, sam Kowalski twierdzi, że skazano go „korespondencyjnie” i nie miał możliwości przedstawić przed sądem swoich racji. Według niego zeznawali tylko Winiarczyk i świadek – Marek Pyda. Sam miał nie być poinformowany o rozprawie. Co ciekawe, dowodem w jego sprawie była taśma bez dźwięku, podczas gdy oskarżano go o werbalne obrażanie KOD-u.
Apeluję do pana Ziobry, do państwa posłostwa: co wy tam robicie do jasnej cholery w tym pieprz**ym Sejmie? Przecież to jest burdel na kółkach! Człowiekowi się ładuje wyrok i nawet go nie informuje, że jest postępowanie sądowe. Świadkowie mogą zeznawać, a ja nie mam prawda do obrony. No czy was poje**ło?
– mówił w internetowym programie „Idź pod Prąd” Kowalski.
(1521)
Dokładnie takie jest jeszcze chore komusze prawo w tym kraju że człowieka skazują za wszystko byle tylko sędziowsko- kodowska kasta rządziła.
Stało się i się nie odstanie, ale „Przed sądem zeznania składali jedynie stronnicy KOD”, co oznacza, że w aktach są adresy zamieszkania tych wszystkich „świadków”.
Przypomnijcie sobie, Panowie Narodowcy, (w ramach ćwiczeń gimnastycznych) jak to postępowała z Wami sanacja przed IIWŚ i powtórzcie ich zachowanie w stosunku do tychże.
Zaręczam, że więcej nie będzie żadnych zeznań i pozwów.
Oni muszą się bać.
To jest jedyny warunek.