TOMASZ ZAPERT: Podobno Leon Niemczyk był szoferem George’a Pattona?
MARIA NUROWSKA: Osobistym szoferem! Patton był bardzo podejrzliwy, uważał, że otaczają go sami wrogowie, a miał takie hobby, którego się trochę wstydził. Lubił obserwować ptaki. I Leon woził go na te wyprawy. Generał wezwał go do siebie i powiedział na wstępie: „Zaufałem ci, Polaku, bo należysz do narodu, który potrafi się bić”. O własnej armii miał nieco gorsze zdanie.
Źródło: Wywiad Tomasza Zaperta z Marią Nurowską, autorką książki „Bohaterowie są zmęczeni” – Tygodnik Lisickiego „Do Rzeczy” nr 22/173.
Gen. George Patton (1885-1945), amerykański dowódca w czasie II wojny światowej.
(18491)
Jest on też autorem takich słów: „Będziemy atakować, atakować i jeszcze raz atakować – aż padniemy z wycieńczenia. A potem znów zaatakujemy.”
Zginął w niewyjaśnionym do końca wypadku samochodowym kiedy ciężarówka wojskowa wjechała w jego limuzynę już po wojnie, kiedy jechał pełniąc obowiązki oficera w opupowanych Niemczech.
Myślę, że załatwiło go KGB, nienawidził komunistów, gdyby mu pozwolono to prawdopodobnie on by zajął Pragę Czeską, a nie Sowieci. Może i „swoi”go unieszkodliwili, bo wypowiadał się bardzo niepochlebnie o sprzymierzeńcach, a to wtedy było „niepolityczne”
chyba jednak nie KGB – polecam: http://www.rp.pl/artykul/560803-Cel–Patton—recenzja-ksiazki-o-gen–Pattonie.html
Sprzeciwiał się ustaleniom z Jałty.
Dlatego zginął w dziwnych okolicznościach