Nowe pokolenie wydaje się być bardziej konserwatywne, zorientowane na odnalezienie własnych korzeni, umocowanie się w miejscu i czasie. Jan Paweł II proroczo wołał do młodych by wymagali od siebie nawet kiedy inni od nich nie wymagają i dziś powoli widać odpowiedź. Młodzi garną się wszędzie tam gdzie stawia się na piękno, jakość, dyscyplinę. Nie bójmy się stawiać im wyzwań. Ktoś w końcu musi posprzątać zgliszcza jakie zostawia nam pokolenie 68.
(61)
Jest jakaś wątpliwość kto będzie musiał sprzątać? Ten, co zwykle: Kardynał Francis George, O.M.I. napisał w swojej kolumnie na portalu archdiecezji chicagowskiej Catholic New World w wydaniu z października/listopada 2012, prostując różne krążące po blogosferze warianty jego wcześniejszej wypowiedzi do grupy księży, gdzie mówił do czego może doprowadzić kompletne zsekularyzowanie społeczeństwa, że on spodziewa się jeszcze umrzeć we [własnym] łóżku, podczas gdy jego następca pewnie dokończy żywota w więzieniu, zaś następca tego – umrze pewnie jako męczennik na jakimś publicznym placu. Jak pisze kardynał, obecnie emerytowany (z racji osiągnięcia wieku i zmagania się od 2006 roku z nowotworem), pominięto w powtarzanym cytacie z tej jego wypowiedzi ważne ostatnie zdanie o następcy tego ostatniego biskupa, który może zginąć śmiercią męczeńską: „jego następca pozbiera szczątki zrujnowanego społeczeństwa i powoli pomoże odbudować cywilizację, jak Kościół robił to już tak wiele razy w historii ludzkości.”