J.I.M.B. – Ciągle Pada
Twoja firma i pytasz mnie dlaczego
Zapłaciłeś dziś za obiad brachu Sikorskiego
Smacznego
I tak nas okradają stale
Nowak dostał dziś od ciebie w prezencie nowy zegarek
Hej, kolejny poszedł przekręt
Ktoś z kręgu pękł
Poczuł leki i strzelił z ucha
Choć był z niego sęp
Czerwone koperty
Lewe przetargi
Układów sterty
Były tu skargi
Krył go prawnik
Syn marnotrawny
Żmudny biznes, Amber Gold
Wyjebali kelenzyków
Za ministrów zmowę
Seremet wpadł do Wprost
Zajebał taśmy
Prawo prasowe
W koszyku psutak a poszła stówka
Pada
Ciągle Pada
Pada
Ciągle Pada
Pada
Ciągle Pada
(77)