Kinga Rusin mocno zainteresowała się ekologią po tym, jak PiS objął władze w kraju, a media zaczęły krytykować poczynania ministra środowiska, Jana Szyszko. Ale jej brak wiedzy został świetnie wypunktowany.
Minister Dewastacji Środowiska przechodzi sam siebie, chociaż wydawało się, że szczyty megalomanii osiągnął, jadąc złotą karocą na polowanie!
– ekscytowała się Rusin, która pisała także:
Czyich interesów pilnował Szyszko tworząc i przepychając tę cholernie szkodliwą ustawę? CZYICH ja się pytam! Nigdy na czele ministerstwa środowiska (kiedyś ochrony) nie stał taki szkodnik! Może już dosyć!?
Innym razem prezenterka zamieściła taki wpis:
Śmiejąc się nam w twarz pozbawia się Polski narodowego dziedzictwa! Zgodnie z nowym prawem Szyszki! (…) I nie zmieni tego żadna planowana przez Kaczyńskiego poprawka do nowelizacji. Ona jest kuriozalna. Będzie można nadal wycinać, tylko trzeba będzie to zgłaszać. A Lasy Państwowe nadal będą się rządzić własnym prawem
Prezenterka broni drzew przed wycinką i zwierząt przed myśliwymi, oskarżając Lasy Państwowe. Prezenterka otrzymała z ich strony następującą odpowiedź.
Ponieważ nie możemy liczyć na sprostowanie zamieszczonych tam postów, które fani pani Kingi Rusin udostępniają także na swoich profilach, chcemy tu odnieść się do postawionych zarzutów i wyjaśnić wszystkie zawarte tam nieprawdy
– napisano. Wskazano Rusin, że:
Naszym obowiązkiem jest chronić lasy, zapewniając drewno Polakom i zagwarantować przy tym przyszłym pokoleniom trwałość zasobów przyrodniczych
Wspomniano także:
ustawa o ochronie przyrody od zawsze dopuszczała prowadzenie gospodarki leśnej, także cięcia w okresie lęgowym ptaków. Wszystkie zabiegi są jednak prowadzone tak, by pogodzić potrzebę ochrony gatunków zwierząt z pielęgnowaniem drzew albo koniecznością wycięcia części z nich.
Oto garść faktów, o których nie słyszy się w głównych mediach, zajętych hejtem:
Polska jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o powierzchnię lasów, zajmują one 29,4 proc. terytorium kraju i lasów w Polsce wciąż przybywa. Dominującym gatunkiem jest sosna, ze względu na rodzaj gleby, na których rosną nasze lasy. Jednak już dawno odeszliśmy od sadzenia monokultur i systematycznie zmieniamy skład gatunkowy lasów. Od 1945 r. udział gatunków liściastych zwiększył się z 13 do 23 proc. w skali kraju i ciągle rośnie.
Zaproszono także Rusin na nietypową wycieczkę:
Pani Kingo, serdecznie Panią zapraszamy do nas. Odpowiemy na wszystkie pytania, pokażemy Pani, jak las się naturalnie odnawia, jak wygląda produkcja zdrowych sadzonek w naszych nowoczesnych szkółkach, opowiemy o sposobach ochrony przez pożarami, zabierzemy Panią do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt, pokażemy w terenie strefę ochrony np. rybołowa (choć uprzedzamy od razu, że z daleka, bo do strefy nie wolno wchodzić). Jesteśmy otwarci i proszę nam wierzyć, że wolimy rozmowę w terenie niż bezpodstawne oskarżenia wypisywane zza monitora
(10658)