Kacper Płażyński, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska, w rozmowie z wPolityce.pl odniósł się do obecnego włodarza miasta, Pawła Adamowicza. W ciekawy sposób skomentował fakt zatrzymania przez CBA dwóch biznesmenów, którzy mieli być odpowiedzialni za udzielanie rabatów finansowych panu prezydentowi Adamowiczowi z tytułu zakupu przez niego nowych mieszkań.
W Gdańsku tajemnicą poliszynela są bliskie relacje między prezydentem Adamowiczem a deweloperami
– powiedział, nazywając sytuację w Gdańsku ,,stajnią Augiasza”.
Myślę, że to jest sprawa, którą odpowiednie służby powinny bardzo uważnie śledzić i wreszcie zacząć czyścić
– powiedział. Wyraził także nadzieję, że w jego mieście nie ma już ludzi nietykalnych.
Bez względu na to jak dużym portfelem ktoś dysponuje jest równy wobec prawa tak jak wszyscy gdańszczanie
– podkreślał.
Jak podał portal Gdańsk Strefa Prestiżu prezydent Adamowicz ma ok. 37 tys. akcji dewelopera. Autor felietonu twierdzi, że prezydent jest przez to niewiarygodny zapowiadając minimalizację negatywnych skutków tzw. ustawy Lex Deweloper. – Posiadanie paru akcji nie ma wpływu na działalność inwestora – tłumaczył sam Adamowicz.
źródło: wPolityce.pl
(2542)