Młody reporter TVP, Filip Styczyński, nie odpuszcza posłom PO. Na początku nie chcąc odpowiadać na kłopotliwe pytania, starali się uciekać, ale pogoń dziennikarza za każdym razem podbijała internet. Teraz stosują inną metodę.
Taktyka Sławomira Nitrasa, który salwował się ucieczką, nie przyniosła rezultatu.
W obliczu lawiny kłopotliwych pytań w sprawie Smoleńska posłowie PO postanowili przyjąć inną taktykę. Styczyński chciał ich zapytać o zrzeczenie się przez Ewę Kopacz mandatu poselskiego po tym, jak w czasie ekshumacji w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki ośmiu osób.
Tomasz Siemoniak i Jan Grabiec na pytanie nie odpowiedzieli, ale zarzucali dziennikarzowi związek z PiS.
Styczyński po bojach z posłami PO skupił na sobie uwagę raz jeszcze. Jego redakcyjny kolega – Lucjan Ołtarzewski, zamieścił zdjęcie z wymownym podpisem.
(7351)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.