Jesteśmy przekonani, że zasad dziedzictwa greckiego, rzymskiego, zachodniego i chrześcijańskiego nie można gwałcić”, czyli o co walczył Jean-Marie Thiry

w Zagranica


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze
thiry
Jean-Marie Bastien-Thiry

Jean-Marie Bastien-Thiry (ur. 19 października 1927 – zm. 11 marca 1963) – francuski wojskowy, specjalista uzbrojenia lotniczego, pracownik ministerstwa wojny. Był organizatorem nieudanego zamachu na generała Charles’a de Gaulle’a w Petit-Clamart (którego jedynym nie złapanym uczestnikiem był Georges Watin) w dniu 22 sierpnia 1962. Rozstrzelany 11 marca 1963.

„Nieszczęścia ojczyzny zaprowadziły go na salę sądową”. Był ostatnim francuskim żołnierzem rozstrzelanym za francuską Algierię. 2 lutego 1963 r. przed sądem stanął płk Jean Bastien-Thiry.

„Akt, za który odpowiadamy dziś przed sądem był aktem o charakterze wyjątkowym i pragnąłbym aby uwierzono nam, że to wyłącznie motywy o równie wyjątkowym charakterze skłoniły nas do działania.

Nie jesteśmy ani faszystami ani buntownikami, ale narodowcami, rodowitymi Francuzami i Francuzami z wyboru, i to właśnie nieszczęścia ojczyzny zaprowadziły nas na salę sądową. Jestem zwierzchnikiem tych ludzi, których oskarżono wraz ze mną i z tego tytułu przyjmuję na siebie całą odpowiedzialność za to, co nastąpiło.

Dlatego właśnie to ja przemawiam w imieniu moich towarzyszy broni i dlatego właśnie moja mowa będzie dłuższa niż to, co oni już przede mną powiedzieli.

Przyczyny naszego działania mają ścisły związek z następstwami przerażającej tragedii ludzkiej i narodowej, która – jako konsekwencja trwających już od prawie pięciu lat w Algierii wydarzeń – naraziła, i ciągle, codziennie naraża, na szwank wolność, dobra materialne i życie licznych Francuzów.

Jean-Marie Bastien-Thiry
Jean-Marie Bastien-Thiry

Dzieje się tak od czasu, kiedy zagrożone zostało samo istnienie wspólnoty narodowej, i od kiedy naruszona została zasada narodowej jedności.

Motywy naszego działania mają również ścisły związek z niebezpieczeństwem, na jakie naraża nasz kraj obecna władza faktyczna.

Naszym zdaniem jest to niebezpieczeństwo śmiertelne. Śmiertelne, gdyż przy okazji tego, co ośmielono się nazwać „rozwiązaniem problemu algierskiego” zakwestionowano zasady i prawa, które są lub które być powinny fundamentem życia narodowego.

Narody są śmiertelne i wiemy, że w bliższej lub w dalszej przeszłości niektόre narody przestały istnieć jako takie.

[quote]Niebezpieczeństwo, które grozi Francji aktualnie, nie polega na ryzyku zagłady fizycznej czy materialnejJest ono głębsze i bardziej subtelne, gdyż doprowadzić ono może do zniszczenia wartości ludzkich, moralnych i duchowych, które są naszą ojcowizną. Nasze – otrzymane od ojców dziedzictwo – jest zarazem greckie, rzymskie, zachodnie i chrześcijańskie, a polega ono na bardzo konkretnej koncepcji godności i wolności ludzkiej i ludzkich wspólnot, a także na wcieleniu w życie podstawowych i fundamentalnych zasad. Zasady te to: poszukiwanie sprawiedliwości i troska o nią, szacunek dla prawdy, dla danego słowa, ale również braterska solidarność między członkami wspólnoty narodowej.[/quote]

Jesteśmy przekonani, że zasad tych nie sposób cynicznie i bezkarnie gwałcić bez narażenia na niebezpieczeństwo duchowej śmierci całej wspólnoty narodowej!

Jean Bastien-ThiryNie sposób postępować w ten sposób i jednocześnie nie czynić narodu ofiarą różnych form nowoczesnego materializmu, z których najgroźniejszą jest negujący ludzką wolność totalitaryzm komunistyczny; nie pozwala on bowiem człowiekowi i zbiorowościom ludzkim na swobodny rozwój i uznaje ludzi za pospolite elementy funkcjonujące w ramach stworzonych przez fałszywą i przewrotną doktrynę. 

Na początku naszej mowy uważamy za stosowne przypomnieć pokrótce jak wyglądały zasadnicze aspekty dramatu algierskiego w przeciągu ostatnich pięciu lat.

Dramat ten jednak nie należy jeszcze do przeszłości – wpisany jest dziś jeszcze w serca milionów ludzkich istot, które cierpią z jego powodu w swoim ciele.

Przypomnijmy więc, że wydarzenia z maja i czerwca 1958 r. poprzedziły miesiące niepokojów i niepewności, co wstrząsnęło wojskiem i opinią publiczną. Zmiana ustroju w państwie była możliwa dzięki postawie wojska. Zmiana ta nastąpiła w Paryżu.

To właśnie wtedy ten, który uosabiał nową władzę polityczną podjął wobec ludu francuskiego, wobec wojska i wobec ludności algierskiej uroczyste zobowiązanie. Zobowiązanie to, poczynione w formie przysięgi, powzięte zostało w Oranie, w Mostaganem i w Bône, ale także  w innych miastach ziemi algierskiej. Przysięga owa dotyczyła obietnicy, że Algieria pozostanie ziemią francuską, i że wszyscy jej mieszkańcy staną się – bez żadnych zastrzeżeń – Francuzami. 

Nie mamy zamiaru przekształcać tego procesu w proces na tle religijnym.

Pragniemy tylko przypomnieć, że chrześcijanin – a jesteśmy chrześcijanami – staje się zbrodniarzem wyłącznie wtedy, kiedy ciężko przekroczy jedno z przykazań Bożych.

[quote]Wiemy, że piąte przykazanie Boże zakazuje użycia siły, z wyjątkiem szczególnych okoliczności, które definiuje Kościół. Jest tak samo drugie i ósme przykazanie: zakazują one wszystkim – szczególnie zaś szefom państw – krzywoprzysięstwa, ale i kłamstwa mającego na celu wykorzystanie dobrych intencji obywateli. Ale jest także pierwsze – największe ze wszystkich – przykazanie Boże, które nam nakazuje miłość bliźniego i współczucie wobec naszych braci w potrzebie.[/quote]

To właśnie z tego powodu przyjęte jest od zamierzchłych czasów w krajach chrześcijańskich, że jeżeli zaistnieją określone warunki, akt przemocy może być aktem miłości.

To właśnie dlatego według tradycyjnej doktryny akty przemocy skierowane przeciwko tym, którzy zatracili poczucie moralne i ludzkie, i którzy tych, których mają obowiązek bronić i ochraniać, prowadzą do ruiny, są dozwolone. Gdyby to, cośmy przedsięwzięli powiodło się, konsekwencją tego (a właśnie na to liczyliśmy) byłoby natychmiastowe ustanie ludobójstwa w Algierii.

Aktualny szef państwa mógł zresztą położyć temu ludobójstwu kres. Wystarczyło, żeby wydał jeden jedyny rozkaz, czego nie uczynił, i naszym zdaniem na zawsze pozostanie za to odpowiedzialny” – mówił płk Jeana Bastien-Thiry na sali sądowej 2 lutego 1963 r.

Jean Bastien-Thiry
Jean Bastien-Thiry

Przed egzekucją, o świcie, Bastien-Thiry pisze dwa ostatnie krótkie listy, do żony i do brata Gabriela. Na prośbę adwokatów redaguje ostatnie oświadczenie, w którym deklaruje, że został skazany nielegalnie, więc jego egzekucja jest morderstwem, toteż spodziewa się w przyszłości rewizji swojego procesu. O godzinie 5.00 rano uczestniczy w Mszy św. odprawionej przez generalnego kapelana więziennictwa, o. Josepha Verneta SJ. Sprawuje posługę ministranta i śpiewa. W czasie komunii dzieli hostię na pół i prosi, aby kapłan zaniósł drugą połówkę jego żonie. Po skończonej mszy o. Vernet zwraca się do skazańca słowami:

„Ofiara Chrystusa została spełniona. Teraz zaczyna się twoja”.

W tym samym czasie, żona Pułkownika, u boku swego ojca, na kolanach odmawia modlitwę za konających. Po kilku minut spędzonych w towarzystwie jezuity, karetka więzienna ze skazańcem, w towarzystwie trzech samochodów, opuszcza Fresnes kierując się ku Fortowi Ivry. Dwunastoosobowy pluton egzekucyjny rozstrzeliwuje skazańca o godzinie 6.39. Pułkownik umiera, przebierając paciorki różańca związanymi do tyłu rękami.

Był ostatnim skazanym na śmierć przez sąd wojskowy, ostatnim rozstrzelanym we Francji i za Algierię Francuską – pisze w posłowiu do książki prof. Jacek Bartyzel.

Wyznanie męczennika za francuską Algierię. Testament pułkownika Jeana Bastien-Thiry, Agencja Wydawniczo-Reklamowa „Arte”, Biała Podlaska 2013.

Książkę można zamówić pisząc na email: [email protected]

(155)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.