Jak Donald Tusk brał udział w tworzeniu czarnej legendy podziemia niepodległościowego. „Terrorystyczne akcje”

w PRL


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze
Donald Tusk i Tadeusz Mazowiecki
Donald Tusk i Tadeusz Mazowiecki

[…] Na tle opozycyjnych związków Donalda Tuska trochę dziwna była jego współpraca w przygotowaniu książki „

” (pracy zbiorowej pod redakcją J. Borzyszkowskiego, Chojnice – Gdańsk, 1984). Książka ta zawierała m.in. liczne deformacje historii Polski po 1944 r. i wyzwiska pod adresem polskiego podziemia niepodległościowego. Pisano tam, że „W Leśnie wójt Jan Kłopotek-Główczewski został we wrześniu 1946 r. zamordowany przez bandę reakcyjnego podziemia” (s. 421).

Spotwarzono tam oddział legendarnego majora „Łupaszki”:

Była to bardzo ruchliwa grupa, nieustannie zmieniająca miejsce pobytu, posługująca się zrabowanymi samochodami ciężarowymi i stąd trudno uchwytna. W sierpniu i wrześniu 1946 r. banda obrała jako główny teren swych akcji właśnie gminy Leśno i Brusy, a ponadto Karsin i Czersk. Organizowała w tym rejonie wiele zakrojonych napadów na pociągi, autobusy, instytucje państwowe i spółdzielcze, a także na prywatne mieszkania, głównie osób znanych z przynależności do partii lewicowych.

Członkowie podziemnych grup wysyłali „upomnienia” do działaczy (m.in. wójt Główczewski otrzymał na krótko przed swym zgonem trzy kolejne, pisane na maszynie i zatytułowane ‚Głos z lasu’ wezwania do wycofania się z działalności publicznej), a w czasie napadów wygłaszali pod groźbą pistoletów „patriotyczne” przemówienia, zapowiadając swój rychły triumf.

Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka"
Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”

Mimo to ludność, znękana terrorystycznymi akcjami, nie udzielała poparcia zbrojnemu podziemiu. W sprawozdaniu sytuacyjnym z 3 września 1946 r. starosta T. Rześniowiecki następująco charakteryzował postawę społeczeństwa:

„O ile do wystąpień AK ludność początkowo podeszła z zainteresowaniem, a sporadycznie z zadowoleniem, omawiane napady spotykają się dzisiaj ogólnie z oburzeniem. Ludność przestała wierzyć w to, że bandy są organizacją podziemną, względnie w to, że oddziały AK względnie partyzanckie działają z pobudek ideowych, toteż potępia się podobne wystąpienia”.

Ocena ta była trafna, o czym świadczyły natychmiastowe meldunki do władz o zauważonych ruchach oraz akcjach leśnych oddziałów. Pozwalało to organom bezpieczeństwa skuteczniej zwalczać podziemie.

[quote]Donald Tusk opracowywał do takiej właśnie książki skorowidz nazwisk, musiał więc jako historyk dobrze zdawać sobie sprawę z jej treści. Jak ocenić tego rodzaju pracę? Czy ktokolwiek uznałby za moralnie dobre przygotowanie skorowidza do książki szkalującej działaczy „Solidarności”? A przecież major „Łupaszko” i inni żołnierze oddziałów podziemia niepodległościowego byli poprzednikami „Solidarności”. [/quote]

Jerzy Robert Nowak, artykuł „Donald kłamliwy”

(83)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.