Rabin Moskwy, Pinkas Goldszmidt mówił niedawno w proklemowskiej telewizji, że Niemcy „nie bez powodu” zbudowali obozy koncentracyjne i obozy zagłady właśnie na ziemiach polskich, kłamiąc, że „obozów nie było we Francji, Holandii a nawet Niemczech”. Sugerował również współudział Polaków w mordach na Żydach. Genealog Marek Jerzy Minakowski mówi ,,Dziennikowi Gazecie Prawnej”, dlaczego obozy musiały być na terenie naszego kraju.
Holokaust był możliwy tylko na terenie naszego kraju. Gdyż właśnie tu, razem z nami, żyła niemal połowa żydowskiej populacji ówczesnego świata
– wyjaśnia i twierdzi, że o ile zasymilowani Żydzi mieli jakieś szanse na przeżycie, to tych, mówiących tylko w jidysz lub po rosyjsku, zginęło najwięcej.
Na Zachodzie znają tylko tych bogatych Żydów, bo sami swoją czerń wcześniej wygnali, a Polska ją przyjęła
– podkreśla. Zwraca uwagę, że stąd antysemityzm na Zachodzie ma zupełnie inne podłoże.
Hitler był Austriakiem, a była ongiś grupa bardzo bogatych bankierów wiedeńskich żydowskiego pochodzenia. I w 1873 r., po wojnie austriacko-pruskiej, wynikł problem z kredytami, to był pierwszy ogólnoświatowy kryzys bankowy, więc cała nienawiść społeczna obróciła się przeciwko instytucjom finansowym i ich właścicielom. To z tej epoki wzięło się przekonanie, że żydowscy bankierzy rządzą światem
– dodaje, przypominając też o aferze Dreyfusa, oficera oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Niemiec, gdy Francuzi chcieli ukrócić awanse Żydów w wojsku.
Zwraca uwagę na liczbę Żydów w przedwojennej Polsce w stosunku do studentów na wyższych uczelniach. O ile stanowili ok. 10 proc. społeczeństwa, to średnio co trzeci student był Żydem.
na UW w 1924 r. na 8,1 tys. wszystkich studentów było 2,2 tys. Żydów. Na UJ z 4 tys. żaków 1,6 tys. to judaiści. Natomiast na Uniwersytecie Lwowskim z 2,8 tys. studentów pochodzenie żydowskie miało 2,2 tys. Te liczby wiele mówią
– przytacza dane Minakowski.
Tu wspomniany na początku wywiad z Pinkasem Goldszmidten:
źródło: Dziennik Gazeta Prawna
(6785)
Najgorszymi Żydami byli sowieccy Chazarzy. To czerwone bydło zajmowało najwyższe stanowiska w UB i SB. To oni najbardziej katowali żołnierzy niepodległościowych, strzelali w potylicę. Potem zajmowali intratne stanowiska w radio i telewizji, urzędach, sądach itp.