Gdy polscy politycy uczą Ukraińców demokracji, warto sprawdzić, jak jest w Polsce. Referendum raz na 7 lat, inicjatywy obywatelskie z milionami podpisów w koszu…

w III RP


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

demokrW ciągu 25 lat pookrągłostołowej Polski, poza oficjalnymi wyborami parlamentarnymi i samorządowymi, odbyły się tylko 4 referenda w których wysłuchano głosu społeczeństwa na temat

1. powszechnego uwłaszczenia,

2. kierunków wykorzystania majątku państwowego,

3. konstytucji

4. przystąpienia do UE.

Przed okrągłym stołem, odbyło się jeszcze jedno referendum w kwestii reform politycznych i gospodarczych.

[quote]Polacy zatem mogli wypowiedzieć się w ważnych dla kraju kwestiach w tej formie raz na około 7 lat (słownie siedem lat).[/quote]

Dociekliwi powiedzą zapewne – ale jest jeszcze obywatelska inicjatywa ustawodawcza! Przyjrzyjmy się i tej formie współrządzenia narodu swoją piękną ojczyzną. To niewątpliwe święto rodzimej demokracji rozpoczyna się od plenarnego posiedzenia Sejmu, co nadaje obywatelskiemu projektowi ustawy status najważniejszych ustaw rozpatrywanych przez parlament.

Statystyka i w tym przypadku jest nieubłagana. Od 1999 roku, czyli od wejścia w życie ustawy o tejże inicjatywie, do dnia dzisiejszego złożono formalnie jakieś sto inicjatyw ustawodawczych. Z informacji publikowanych przez Kancelarię Sejmu tylko w około 40 przypadkach udało się spełnić wszystkie skomplikowane wymogi formalne i projekty ustaw zostały skierowane do pierwszego czytania. Z liczby tej kilkanaście projektów zostało od razu odrzuconych, kilkanaście czeka wciąż na zakończenie drogi legislacyjnej (rekordzistki trwają w tym pacie od kilku lat). Tylko 10 ustaw obywatelskich zostało przyjętych przez posłów i stały się obowiązującym prawem. W tym samym czasie parlament uchwalił ich blisko 10 tysięcy…

[quote]Teraz mała dygresja. Szwajcaria jest jedną z najtrwalszych ostoi prawdziwej demokracji w Europie, a pewnie i na świecie. Od początku funkcjonowania tejże formy współrządzenia krajem przez obywateli, odbyło się tam blisko 600 ogólnokrajowych referendów. Średnio w ciągu roku mają miejsce 4 głosowania nad ważkimi z ich punktu widzenia problemami. Wystarczy tylko 50 000 podpisów zebranych w ciągu 100 dni od daty ogłoszenia zbiórki i referendum musi się odbyć, a jego wynik, o ile jest przeciwny do oficjalnej linii polityków, ma moc pogardzanego u nas wszem i wobec liberum veto.[/quote]

Lud mówi „nie pozwalam”, a polityk nie ma nic do gadania. Właśnie w kolejnym referendum Szwajcarzy opowiedzieli się za tym, aby ograniczyć falę imigracji zarobkowej do tego kraju, co ma być reakcją na wzrastającą liczbę osób, które przyjeżdżają do kraju w poszukiwaniu pracy, a gdy tejże nie znajdą to rzecz jasna stając się beneficjentami opieki socjalnej. Wynik okazał się szokiem dla tzw. postępowej Europy i już słychać głosy, jak to Szwajcaria dryfuje w stronę faszyzmu i ksenofobii. Oczywiście europejskie elity, dumnie przypisujące sobie demokratyczne korzenie, są pierwsze do tego, aby kwestionować demokratyczną wolę obywateli pięknego alpejskiego kraju. Przypomina to szok i niedowierzanie Brukseli z wyniku pierwszego referendum w Irlandii w sprawie ratyfikacji (a raczej jej braku) traktatu lizbońskiego. Starą eurokomunistyczną metodą musiano naprędce zorganizowac kolejne referendum, żeby po nagonce medialnej, odwoływniu się do najpodlejszych porównań i straszaków, ogłosić triumfalny zwrot w myśleniu Irlandczyków. Później już referendum nie organizowano. Cel został osiągnięty.

[quote]Wróćmy na nasze podwórko. 1. Referendum w sprawie JOW z milionem głosów poparcia zostało bezczelnie zmielone przez… jego politycznych inicjatorów. 2. Referendum w sprawie 6-latków również pójdzie do kosza, bo minister edukacji wie lepiej. 3. Referendum w sprawie elektrowni jądrowych w Polsce też nie jest potrzebne, choć tutaj w kampanii dopiero by straszono ludzi atomowymi czarownicami. 4. Referendum w sprawie przywrócenia kary śmierci w Polsce za najcięższe zbrodnie nie ma szans, bo zgodnie z dyrektywami unijnymi morderca ma żyć. 5. Wniosek o referendum w kwestii zmian w konstytucji został odrzucony w parlamencie.[/quote]

Mało tego w sumie, ale wydaje się że ludzie w końcu przywykli, że skoro wszystko zostanie utrącone, to nie ma sensu marnować sił i nerwów. Jak widać Polska uczy się demokracji od tych, którzy jej prawdziwą istotę mają w d… No chyba że za jej wyznacznik przyjmiemy pawlakową sentencję z sago Sami Swoi, że „co to za demokracja, gdzie każdy może mieć swoje zdanie”…

Przemysław Rudź, tekst ukazał się w serwisie wGospodarce.pl

(40)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.